Świat

FSB zatrzymała duchownych podejrzanych o planowanie zamachu na „siostrzeńca Putina”

W ostatnich dniach w Moskwie doszło do zatrzymania dwóch mężczyzn – obywatela Ukrainy i obywatela Federacji Rosyjskiej. Według informacji FSB, obaj zostali zwerbowani przez Główny Zarząd Wywiadowczy Ministerstwa Obrony Ukrainy poprzez komunikator Telegram. W trakcie postępowania śledczego udało się zabezpieczyć domowej roboty ładunek wybuchowy oraz dwa fałszywe paszporty obywateli Ukrainy z ich zdjęciami i zmienionymi danymi osobowymi.

Rosyjskie służby twierdzą, że zwerbowanie obu podejrzanych miało miejsce w połowie 2024 roku. Według informacji, w grudniu ubiegłego roku otrzymali oni ładunek wybuchowy, który mieli umieścić w Monasterskim Sretenskim, w momencie gdy obecny będzie metropolita Tichon.

Agencje państwowe precyzują, że zamach został zaplanowany przez asystenta metropolity Denisa Popowicza oraz duchownego Nikitę Iwankowicza. RIA Novosti donosi, że jeden z podejrzanych zeznał, iż ukraińskie służby specjalne groziły mu śmiercią swoich bliskich, jeśli nie zgodzi się na wykonanie zadania.

Obecnie obu zatrzymanych oskarżono o przygotowania do zamachu terrorystycznego oraz nielegalny handel urządzeniami wybuchowymi. Zostały oni umieszczeni w areszcie.

Metropolita Tichon jest znany jako zaufany spowiednik Władimira Putina. Natomiast Szewkunow pełni funkcje członka Prezydenckiej Rady ds. Kultury i Sztuki oraz Radzie Publicznej przy Ministerstwie Kultury. Dodatkowo, jest przewodniczącym Rady Publicznej przy Federalnej Służbie ds. Regulacji Rynku Alkoholu.

Sprawa ta jest obecnie szeroko komentowana w mediach, a wydarzenia te wstrząsnęły społecznością. Obywatele z niepokojem obserwują rozwój sytuacji oraz czekają na kolejne informacje dotyczące zatrzymanych i sprawy, którą rzucono światło.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.

Pokaż więcej

Stowarzyszenie Ochrony Biznesu

Stowarzyszenie Ochrony Biznesu zrzesza ze sobą osoby prywatne oraz firmy. STO prowadzi strony MojPrawnik24.pl oraz Ekonomia365.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *