Gdy Rosja rozpocznie atak, nie możemy zwlekać – alarmujący apel dowódcy
Generał estoński podkreślił, że Władimir Putin nie ulegnie odstraszeniu przez groźbę użycia broni nuklearnej ani straty, jakie mogłoby ponieść jego wojsko podczas potencjalnego konfliktu. Dlatego też Estonia musi być przygotowana na szybką i zdecydowaną reakcję w przypadku ataku ze strony Rosji.
Jego słowa nie pozostawiają wątpliwości co do pilności sytuacji – Estonia i inne kraje bałtyckie muszą podjąć działania już teraz, aby zabezpieczyć swoje terytorium i obywateli. Zdaniem generała Herema, w razie ataku Rosji, Estonia mogłaby zostać poważnie zdewastowana, dlatego nie ma czasu do stracenia.
Estonia z tego powodu planuje zwiększyć wydatki na amunicję, aby być jeszcze lepiej przygotowanym na ewentualny konflikt. Obecnie kraj przekazuje na obronność 3,2 proc. swojego PKB, co plasuje go w czołówce krajów NATO pod względem procentowej wartości wydatków na wojsko.
Planowane inwestycje w sprzęt wojskowy przez Estonia do 2023 roku obejmują nowoczesne systemy przeciwlotnicze, amunicję krążącą, pojazdy opancerzone, samobieżne armatohaubice oraz miny morskie. Te zakupy mają zwiększyć potencjał obronny kraju i ułatwić mu szybką reakcję w przypadku konfliktu z Rosją.
Minęły już lata, kiedy Estonia mogła czuć się bezpiecznie na skraju NATO. Teraz sytuacja geopolityczna zmienia się szybko, a zagrożenia są realne. Dlatego Estonia musi być gotowa na najgorszy scenariusz i zainwestować w swoją obronność, aby zapewnić bezpieczeństwo swoim obywatelom i terytorium.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.
