Góra Tarnaki przemieniła się w człowieka i otrzymała wszystkie prawa osób.
Góra Taranaki w Nowej Zelandii, otrzymując status osoby prawnej, stała się jednym z niewielu naturalnych obiektów na świecie, którym przyznano prawa i obowiązki istoty ludzkiej. Projekt ustawy przyznającej górze ten status został jednogłośnie zaakceptowany przez 123 parlamentarzystów, co było wielkim zwycięstwem dla społeczności maoryskiej, która walczyła o to od dawna.
Nowe prawo oznacza, że góra Taranaki została uznana za „żywą i niepodzielną całość”, obejmującą wszystkie jej fizyczne i metafizyczne elementy. Góra, będąca drugim co do wysokości wulkanem na Wyspie Północnej Nowej Zelandii, zyskała dodatkową ochronę prawną, ale nadal będzie dostępna dla turystów i osób pragnących ją eksplorować.
Głosowanie w parlamencie zostało uświetnione tradycyjną maoryską pieśnią, podkreślając znaczenie tego wydarzenia dla rdzennej ludności. Decyzja o przyznaniu górze Taranaki osobowości prawnej wynika z historycznych krzywd wyrządzonych Maorysom po kolonizacji Nowej Zelandii, a ustawą próbuje się teraz poprawić tę sytuację.
Góra Taranaki od dawna jest ważnym źródłem duchowego, kulturowego i fizycznego pożywienia dla społeczności maoryskiej. Dlatego nadanie jej osobowości prawnej ma na celu przywrócenie tradycyjnego przeznaczenia góry, ochronę jej dziedzictwa i zachowanie jej zdrowia oraz dobrego samopoczucia.
Rząd Nowej Zelandii ustalił, że góra Taranaki będzie miała czworoosobowy zespół reprezentujący jej interesy, z członkami wywodzącymi się z lokalnych plemion Maorysów oraz osobami wybranymi przez ministra środowiska. Jego zadaniem będzie dbanie o górę, zapobieganie nielegalnej sprzedaży, przywracanie tradycyjnego przeznaczenia i podejmowanie działań konserwatorskich.
W minionych latach także inne naturalne obiekty w Nowej Zelandii, takie jak rzeka Whanganui i las Te Urewera, otrzymały status osoby prawnej. Ta nowa ustawa potwierdza prawa Maorysów do ziemi i podkreśla znaczenie ochrony środowiska naturalnego dla przyszłych pokoleń.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.