
Gruzińska gwiazda ukarana za śpiewanie hymnu narodowego
Protesty w Gruzji trwają nieustannie od wielu tygodni, a do walki dołączają tysiące obywateli. Motywem tych demonstracji jest postulat ustąpienia rządu Gruzińskiego Marzenia i przeprowadzenia nowych wyborów parlamentarnych. Opozycja kwestionuje wyniki wyborów z października 2024 roku, które przyniosły zwycięstwo partii rządzącej.
Jednym z pierwszych kontrowersyjnych posunięć nowego rządu było zawieszenie negocjacji w sprawie przystąpienia Gruzji do Unii Europejskiej aż do 2028 roku. Decyzja ta spotkała się z falą protestów, które wciąż trwają i gromadzą szerokie grono uczestników, w tym także mniejszości narodowe oraz studenci. Demonstracje nie są organizowane przez partie polityczne, lecz przez społeczeństwo obywatelskie, które domaga się powrotu kraju na ścieżkę europejską, zmiany rządu o orientacji prorosyjskiej oraz uwolnienia zatrzymanych aktywistów.
Charakterystyczną cechą protestów jest brak lidera. Liderem moralnym dla wielu uczestników jest dotychczasowa prezydent Salome Zurabiszwili, która odmówiła uznania nowego prezydenta Micheila Kawelaszwilego. Zurabiszwili opuściła oficjalną rezydencję i podróżuje po kraju, spotykając się ze swoimi zwolennikami i wyrażając solidarność z protestującymi.
Niezależnie od represji ze strony władz, protesty trwają, a ich uczestnicy nie ustępują. W obliczu narastającego napięcia społecznego i politycznego, sytuacja w Gruzji pozostaje napięta, a obywatele domagają się zmian i demokratycznych przemian w kraju.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.