Harris: Światło Ameryki nigdy nie zgasnie, jeśli będziemy trwać w walce.
Kamala Harris miała się pojawić na Uniwersytecie Howarda w Waszyngtonie, gdzie zgromadziło się wiele jej zwolenników. Niestety, zdecydowała się odwołać swoje wystąpienie, gdy zaczęły napływać niekorzystne wyniki wyborów. Dzisiaj jednak ponownie wiceprezydentka postanowiła stawić się na tej samej uczelni.
Podczas swojego wystąpienia wiceprezydent Kamala Harris podkreśliła, że choć wyniki wyborów nie są zgodne z jej aspiracjami, to musimy zaakceptować ten wynik. Podziękowała swoim bliskim i współpracownikom za ich wsparcie i zaangażowanie w kampanię, która miała na celu zrzeszenie ludzi z różnych środowisk. Harris wyraziła również swoją dumę z tego, jak prowadzili swoją kampanię, z zorganizowaniem i jasnym celem, jakim było przekazywanie pozytywnych przekazów i idei.
Wiceprezydentka podkreśliła, że Amerykanie muszą być lojalni nie wobec prezydenta czy partii, lecz wobec samej konstytucji. Mówiła także o dążeniu do przyszłości, w której Amerykanie mogą realizować swoje marzenia i aspiracje. Podczas swojego przemówienia apelowała o zaangażowanie młodych ludzi w budowanie lepszej przyszłości i niezałamywanie się w obliczu trudności.
Harris w swoim wystąpieniu poruszyła także kwestię ciemnych czasów, do których wielu ludzi się przygotowuje. Mimo to zachęcała do zachowania optymizmu, wiary i poświęcenia, gdyż tylko wtedy można pokonać trudności. Wiceprezydentka zachęcała do wypełniania nieba światłem miliardów gwiazd, które symbolizują optymizm, wiarę, prawdę i służbę.
Na zakończenie swojego wystąpienia Kamala Harris zawołała, niech Bóg błogosławi wszystkich obecnych i błogosławi Amerykę. Jej przemówienie było pełne nadziei, pozytywnych przesłań i wezwań do jedności i zaangażowania dla dobra wspólnoty. Jako wiceprezydentka, Harris zobowiązała się do kontynuowania walki o demokratyczną i praworządną Amerykę, niezależnie od trudności.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.