
Hołownia neguje plotki o wycofaniu się z wyborów
W trakcie briefingu prasowego dziennikarze zwracali uwagę na możliwe zmiany na stanowisku marszałka Sejmu, które wynikają z postanowień umowy koalicyjnej. Zgodnie z nią, w listopadzie marszałkiem Sejmu ma zostać Włodzimierz Czarzasty z Nowej Lewicy. Jednakże Szymon Hołownia, lider partii Polska 2050, który również ubiega się o to stanowisko, zaznaczył, że jest zobowiązany do wypełniania podpisanych umów, ale jednocześnie podkreślił, że wybór marszałka należy do Sejmu. Dodał również, że aby uniknąć ewentualnych dylematów i konfliktów, najlepszym rozwiązaniem byłoby jego zwycięstwo w wyborach prezydenckich.
Na pytanie, czy zrezygnuje ze startu w wyborach prezydenckich, biorąc pod uwagę niekorzystne dla niego sondaże wyborcze, Hołownia stanowczo zaprzeczył. Odpowiedział, że od samego początku nie było planów rezygnacji z kandydowania, a informacje na ten temat są jedynie wynikiem wojny psychologicznej prowadzonej przez konkurencję polityczną. Podkreślił, że podjął decyzję o kandydowaniu samodzielnie i nie ma zamiaru się wycofywać, niezależnie od ewentualnych zmian w poparciu ze strony innych partii.
Sondaż United Surveys dla Wirtualnej Polski, opublikowany niedawno, wskazał, że w pierwszej turze wyborów prezydenckich największe poparcie zyskał Rafał Trzaskowski. Hołownia znalazł się na czwartym miejscu, tracąc jednak 3,5 punktu procentowego poparcia od lutego. Pomimo tego spadku, lider Polski 2050 utrzymuje swoje przekonanie co do konieczności kandydowania oraz roli, jaką chce odegrać w prezydenturze dla dobra Polski. Ostatecznie, Hołownia podkreślił, że niezależnie od wyników sondażowych, jego determinacja w dążeniu do prezydentury pozostaje niezmienna.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.