Incident w salonie fryzjerskim: Wnuk zaatakował swoją babcię
Dramatyczny incydent miał miejsce w jednym z salonów fryzjerskich w Andrychowie w godzinach popołudniowych. Młody mężczyzna niespodziewanie zaatakował jedną z kobiet przebywających w lokalu, używając ostrych narzędzi. Jego pierwszy cios miał być wymierzony w szyję, jednakże ofiara zdołała się uchylić, co sprawiło, że ostrze trafiło w jej ramię. Niestety napastnik kontynuował atak i kolejny raz uderzył, tym razem w rękę, zadając poważne obrażenia.
Ofiara, 72-letnia kobieta, natychmiast została przewieziona do szpitala w Wadowicach przez karetkę pogotowia. Na szczęście jej życiu nie zagrażało niebezpieczeństwo. Po otrzymaniu informacji o ataku, komendant powiatowy ogłosił alarm dla miejscowych policjantów, którzy rozpoczęli natychmiastowe poszukiwania sprawcy. Dzięki szybkiej reakcji funkcjonariuszy, miejsce zdarzenia zostało zabezpieczone, a teren wokół jego zamieszkania został objęty kontrolą.
Po przejrzeniu materiałów z monitoringu udało się ustalić, że sprawca w pewnym momencie zmienił swój strój, próbując zmienić swój wygląd. Jednak policjanci mieli już pewność co do jego tożsamości – okazało się, że to wnuk ofiary był odpowiedzialny za brutalny atak.
Zatrzymanie mężczyzny nastąpiło zaledwie godzinę po incydencie w okolicach jego miejsca zamieszkania. Mężczyzna zachowywał się agresywnie i chaotycznie, co spowodowało konieczność przewiezienia go do szpitala psychiatrycznego. Lekarze mieli ocenić jego stan psychiczny, aby można było podjąć dalsze działania prawne.
Jeśli mężczyzna zostanie uznany za poczytalnego, grozi mu surowa kara za usiłowanie zabójstwa, która mogłaby skończyć się dożywotnim pobyciem w więzieniu. Motywy ataku na własną babcię pozostają na razie niejasne i wymagają dalszego wyjaśnienia.
Całe zdarzenie zostało opisane jako krwawy incydent przez media, które błyskawicznie podzieliły się informacją z szeroką publicznością. Trudno jest sobie wyobrazić, co mogło skłonić młodego mężczyznę do tak drastycznego i brutalnego ataku na swoją bliską rodzinę. Dochodzenie w tej sprawie toczy się dalej, a opinia publiczna w Andrychowie wciąż żywo interesuje się losami ofiary i sprawcy tego szokującego wydarzenia.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.