Incydent, w którym Trump niechcący uderzył w Putina, spowodował nieoczekiwane konsek wencje dla ceł.

Na zamknięciu notowań na giełdzie w Londynie 2 kwietnia, cena rosyjskiej ropy Brent wynosiła nieco poniżej 75 dolarów za baryłkę. Jednak w ciągu zaledwie dwóch dni cena spadła do ponad 65 dolarów, osiągając najniższy poziom od kwietnia 2021 roku. Ta gwałtowna zmiana cen ropy naftowej wynikała z ogłoszenia przez prezydenta Trumpa decyzji dotyczącej ceł na import ropy i gazu rafinowanych paliw.

Rosja, mimo że sprzedaje głównie rodzaj ropy Urals, bazuje na cenie ropy Brent jako punkcie odniesienia. Kiedy cena ropy Brent spada, wpływa to również na cenę ropy Urals. Cena tej ostatniej spadła do poniżej 59 dolarów za baryłkę, co jest poniżej bieżących prognoz resortu finansów Rosji dotyczących budżetu na obecny rok.

W ciągu zaledwie kilku dni ceny ropy naftowej zmniejszyły się o połowę w porównaniu do ich szczytowego poziomu po napaści na Ukrainę, kiedy cena rosyjskiej ropy przekroczyła 120 dolarów za baryłkę. Obawy na rynkach światowych dotyczące wojny celnej i spowolnienia wzrostu gospodarczego doprowadziły do obniżenia popytu na energię, co wpłynęło na spadek cen ropy.

Decyzje Chin dotyczące wprowadzenia ceł odwetowych oraz podjęcie przez kraje OPEC+ decyzji o zwiększeniu wydobycia dodatkowo obniżyły ceny ropy naftowej. Mniejszy popyt i większa podaż spowodowały załamanie cen na rynku ropy. Analitycy prognozują dalsze spadki cen, co może znacząco wpłynąć na dochody Kremla i stabilność gospodarki Rosji.

Efekty tych zmian mogą być również odczuwalne na polskich stacjach paliw. Analitycy przewidują możliwość obniżek cen benzyny i oleju napędowego na rynku detalicznym. Spodziewają się, że ceny benzyny bezołowiowej 95 mogą spaść poniżej 6 złotych za litr, a ceny oleju napędowego mogą zbliżyć się do poziomu 6 złotych za litr. Ostateczne decyzje dotyczące cen paliw będą zależały od dalszego rozwoju sytuacji na rynku ropy naftowej.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.