Izrael planuje budowę nowych baz wojskowych na Wzgórzach Golan
Na syryjsko-izraelskim pograniczu nadal trwają walki, informuje Anna Kowalska, korespondentka TVP w Izraelu. W ostatnich dniach w prowincji Tartus doszło do starć między siłami nowych syryjskich władz a zwolennikami byłego dyktatora, w wyniku których zginęło czternaście osób. Sytuacja w regionie jest nadal napięta, dlatego wprowadzona została godzina policyjna.
Na granicy Izraela z Syrią, na Wzgórzach Golan, izraelskie wojsko kontynuuje okupację strefy buforowej. Rząd Izraela ogłosił plany budowy nowych baz wojskowych w tym obszarze. Decyzja ta spotkała się z krytyką społeczności międzynarodowej, a ONZ wezwała do pilnej deeskalacji konfliktu.
Siły izraelskie wkroczyły do strefy monitorowanej przez ONZ między Izraelem a Syrią kilka godzin po upadku reżimu Asada. Jest to pierwsza taka okupacja syryjskich terenów od ponad pół wieku. Premier Izraela, Benjamin Netanjahu, zapowiedział, że wojsko pozostanie w tym obszarze w celu ochrony izraelskiej granicy, ze względu na nieprzewidywalność nowego syryjskiego rządu.
Syryjscy mieszkańcy obawiają się, że Izrael będzie próbował na stałe zajmować część syryjskiego terytorium. Sytuacja na granicy jest bardzo napięta, a obawy przed eskalacją konfliktu rosną.
W obliczu trwających walk i niestabilnej sytuacji politycznej, społeczność międzynarodowa wzywa do zaprzestania działań zbrojnych i poszukiwania pokojowego rozwiązania syryjskiego konfliktu. W obliczu narastającego zagrożenia dla cywilów i eskalacji przemocy, konieczne jest znalezienie sposobu na zakończenie walk i przywrócenie stabilności w regionie.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.
