Izrael ponownie dokonał celnych trafień, śmierć ponieśli doświadczeni bojownicy Hezbollahu.
Izraelskie siły zbrojne przeprowadziły kolejną operację powietrzną w Libanie, skupiając się na celach należących do kwatery głównej wywiadu Hezbollahu. W wyniku ataku został także wyeliminowany Mahmud Mohammed Szahin, przywódca syryjskiego oddziału wywiadu Hezbollahu. Centrum wywiadowcze „Kwatera główna wywiadu Hezbollahu” ma oddział w Syrii, który zbiera, koordynuje i analizuje informacje wywiadowcze – podała armia izraelska.
Ministerstwo obrony Syrii zaś poinformowało, że izraelski nalot skierowany był na cywilne obiekty na południe od Damaszku, co spowodowało znaczne zniszczenia, lecz nie ma informacji o ofiarach ani poszkodowanych. Syryjskie MSZ nazwało ten atak „przestępczym” i potępiło agresję Izraela, wzywając ONZ do podjęcia działań w celu zatrzymania nalotów.
Dodatkowo, Izraelskie wojsko doniosło o likwidacji dwóch wysoko postawionych członków Hezbollahu w Libanie. Jeden z nich, Rijad Reda Ghazzawi, był członkiem elitarnej jednostki Radwan i odpowiadał za ataki na izraelskie siły. Drugi z zabitych dowódców zajmował się przemytem broni do Libanu i rekrutacją nowych bojowników.
Od października 2023 roku w izraelskich atakach zginęło co najmniej 3002 osób, a ponad 13 000 zostało rannych, według danych libańskiego ministerstwa zdrowia. Hezbollah kontynuuje regularne ataki na Izrael od wybuchu wojny w Strefie Gazy, co prowokuje silne odwety ze strony Izraela. Na początku października izraelskie oddziały wkroczyły na południe Libanu, aby stawić czoło siłom Hezbollahu.
Izrael wyraża, że celem swojej operacji jest zapewnienie bezpieczeństwa północy kraju, z której z powodu ostrzałów ewakuowano około 60 000 osób. Konflikt między Izraelem a Hezbollahem pogarsza się, a społeczność międzynarodowa obawia się dalszej eskalacji przemocy w regionie.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.
