Jagiellonia kontynuuje swoją imponującą serię bez porażki, a Legia traci kolejne punkty

W pierwszym niedzielnym meczu PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmowała Górnika Zabrze. Spotkanie rozpoczęło się od bardzo szybkiego tempa, z dużą ilością akcji pod bramkami obu drużyn. Bohaterem tego spotkania okazał się Kamil Lukoszek, który zdobył dwie bramki dla Górnika Zabrze. Pierwsza bramka padła już w pierwszych minutach meczu, kiedy to Lukoszek efektownym strzałem pokonał bramkarza Korony. Potem ponownie był nie do zatrzymania i dokładnym uderzeniem umieścił piłkę w siatce po raz drugi. Gospodarze próbowali odrabiać straty, jednak zbyt późno się obudzili. Mimo dwóch bramek straconych w końcówce, Górnik Zabrze wygrał zdecydowanie 4:2.

W drugim niedzielnym meczu Pogoń Szczecin zmierzyła się z Jagiellonią Białystok. Mistrzowie Polski mieli zacięty mecz, gdyż Pogoń prowadziła w pierwszej połowie. Jednak dobre zawody Jesusa Imaza pozwoliły Jagiellonii odrobić stratę i doprowadzić do remisu 1:1. Obie drużyny miały szansę na zdobycie gola na wagę zwycięstwa, ale bramkarze obu drużyn świetnie się spisali, nie pozwalając rywalom na zdobycie kolejnych bramek.

Ostatnim niedzielnym pojedynkiem było spotkanie Stali Mielec z Legią Warszawa. Legioniści mieli nadzieję na odrobienie punktów straty do czołówki tabeli, szczególnie że inni rywale stracili punkty w swoich meczach. Legia prowadziła 2:1, ale nieszczęsny błąd bramkarza doprowadził do wyrównania gospodarzy w ostatnich minutach meczu. Bramkarz Gabriel Kobylak popełnił karygodny błąd, który kosztował stołeczny klub tracąc ważne punkty. Spotkanie zakończyło się remisem 2:2.

Na poniedziałek zaplanowano dokończenie 17. kolejki ekstraklasy. Motor Lublin, ósmy w tabeli, podejmie Radomiaka Radom, znajdującego się w strefie spadkowej. Obie drużyny będą chciały wywalczyć trzy punkty, aby poprawić swoją pozycję w tabeli. Mecz zapowiada się zacięty i pełen emocji, a kibice mają szansę na widowisko na wysokim poziomie.

Podsumowując niedzielne spotkania, można stwierdzić, że były pełne emocji, nieoczekiwanych zwrotów akcji i bramek. PKO BP Ekstraklasa pokazała, że każdy mecz może być niespodziankowy i zaskakujący. Kibice mogą być pewni, że emocje nie opuszczą polskiej ligi piłkarskiej, a rywalizacja będzie trwała do ostatnich kolejek.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.