
Jak Rosja unika sankcji poprzez wykorzystanie kryptowalut, floty cieni i sieci pośredników.
Sankcje wprowadzone przez Zachód miały początkowo na celu doprowadzenie do gospodarczego upadku Rosji, lecz ich skuteczność okazała się być mniejsza niż oczekiwano. Mimo ograniczeń nałożonych na gospodarkę rosyjską, nadal szerokim strumieniem spływają surowce z Moskwy do krajów Zachodu. Szczególnie zaskakujące dane przedstawiło AFP w lutym, ujawniając że import gazu skroplonego z Rosji do Francji wzrósł aż o 81 proc. i osiągnął wartość 2,68 mld euro w latach 2023-2024.
Analitycy wskazują, że Francja ma rozbudowaną infrastrukturę portową, co umożliwia przyjmowanie gazu ziemnego w postaci ciekłej, który następnie poddawany jest regazyfikacji i transportowany gazociągami. Niejasne jest jednak, dokąd dokładnie trafia ten importowany LNG, ale istnieje możliwość, że część z niego jest eksportowana do Niemiec, które do 2022 roku nie miały terminali portowych do przyjmowania gazu LNG. Niemcy importują znacznie mniejsze ilości surowca niż Francja.
Warto podkreślić, że na liście krajów importujących gaz z Rosji nie znajduje się Polska, która wcześniej zrezygnowała z rosyjskiego gazu transportowanego rurociągami. Polska również nie sprowadza skroplonego gazu LNG drogą morską, a od grudnia 2024 roku zrezygnowała z importu gazu LPG.
Największe dochody dla Kremla pochodzą z morskiego handlu ropy naftowej. Mimo wprowadzonych sankcji, statki „floty cieni” kontynuują transport surowców, unikając ograniczeń dzięki złożonym strukturom własności i zarządzania oraz chowając się za egzotycznymi banderami. Działalność ta przynosi ogromne zyski, oszacowane na ponad 5 mld dolarów w ciągu ostatnich sześciu miesięcy.
Kreml stosuje również kryptowaluty, takie jak bitcoin czy ether, do rozliczeń w handlu surowcami, co pozwala na uniknięcie sankcji finansowych. Ponadto, Rosja wykorzystuje flotę tankowców nieobjętych zachodnimi ubezpieczeniami do przewożenia ropy naftowej, a kwestie finansowe załatwiane są za pomocą kryptowalut i skomplikowanych tras płatności.
Pomimo sankcji, Rosja zdobywa również zachodnie podzespoły do swojej broni, co potwierdza doniesienie o częściach zachodnich i chińskich firm użytych w rosyjskich dronach na Ukrainie. Firmy europejskie i chińskie zaprzeczają zaangażowaniu w dostawy do Rosji, lecz części te są importowane i wykorzystywane przez rosyjskie przedsiębiorstwa zbrojeniowe.
Cały proces omijania sankcji jest skomplikowany i wymaga precyzyjnych działań, jednakże Rosja wciąż znajduje sposoby na utrzymywanie się na rynkach międzynarodowych i kontynuowanie handlu surowcami i bronią pomimo narzuconych ograniczeń.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.