Jak zarobić na bałaganie mieszkaniowym z czasów PRL-u: okazja cenowa czy pułapka?
Istnieją trudności związane z ekspektatywami spółdzielczych praw własnościowych, które wciąż stanowią problem dla wielu mieszkańców. Choć sprzedaż tych praw nadal występuje na rynku nieruchomości, to ich zainteresowanie jest ograniczone ze względu na nierozwiązane problemy z czasów PRL-u.
W latach 70. i 80. XX wieku, podczas spółdzielczego boomu inwestycyjnego, niekiedy spółdzielnie otrzymywały jedynie zapewnienia dotyczące przyszłego tytułu prawnego do zabudowywanego gruntu. Po 1989 roku rozpoczęły się próby rozwiązania problemu gruntowego spółdzielni, jednakże sytuacja prawna stała się bardziej skomplikowana z powodu zgłaszanych roszczeń poprzednich właścicieli działek oraz ich spadkobierców.
Ekspektatywa spółdzielczego prawa własnościowego jest jedynie zapowiedzią przyszłego prawa, co uniemożliwia finansowanie zakupu jej przy pomocy kredytu hipotecznego. Lokatorzy bloków, w których występują ekspektatywy, nie mogą również wykupić mieszkania od spółdzielni. Z powodu braku możliwości założenia księgi wieczystej, sprzedaż ekspektatyw wymaga korzystania z innych sposobów finansowania.
Ekspektatywy są zazwyczaj sprzedawane z rabatem względem spółdzielczych praw własnościowych, co stanowi zachętę dla potencjalnych nabywców. Jednakże, sprzedaż ekspektatyw po 5 latach od nabycia nadal podlega opodatkowaniu, co jest dodatkowym obciążeniem finansowym dla nabywców.
Mimo podejmowanych prób przez kolejne kadencje Sejmu i Senatu, wciąż nie udało się znaleźć rozwiązania dla problematycznych ekspektatyw spółdzielczych praw własnościowych. Parlamentarny Zespół ds. Spółdzielczości Mieszkaniowej nadal podejmuje się tematu, ale nie można być pewnym, że odpowiednie przepisy zostaną uchwalone przed końcem bieżącej kadencji. W związku z tym mieszkańcy muszą radzić sobie z trudnościami związanymi z ekspektatywami spółdzielczych praw własnościowych.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.