Kadra spisuje się słabo, mimo to Probierz pozostaje na stanowisku trenera
Wczorajszego wieczoru (18 listopada) reprezentacja Polski doznała bolesnej porażki ze Szkocją (1:2), tracąc gola w samej końcówce meczu. To pierwszy w historii spadek naszej drużyny z najwyższej grupy Ligi Narodów, co budzi wiele kontrowersji i spekulacji dotyczących przyszłości selekcjonera.
Po meczu pojawiło się wiele głosów krytyki wobec Michała Probierza, którego praca na stanowisku selekcjonera reprezentacji nie przynosi oczekiwanych rezultatów. Mimo to sam trener deklaruje chęć kontynuowania rozpoczętego projektu, a Polski Związek Piłki Nożnej nie wydał jeszcze oficjalnego stanowiska co do przyszłości Probierza. Jego obecny kontrakt obowiązuje do końca eliminacji Mistrzostw Świata 2026, co oznacza, że ma jeszcze sporo czasu na poprawę wyników.
Niezależnie od porażki ze Szkocją, założenia dotyczące pracy Probierza pozostają niezmienione. Trener ma nadal czas na przygotowanie zespołu do walki o mundial, a jego kontrakt będzie dotrzymany. Decyzja co do dalszych losów selekcjonera będzie zależeć również od losowania grup eliminacyjnych MŚ, które odbędzie się w grudniu w Zurychu. Jeśli Polska trafi do grupy czterozespołowej, to reprezentacja będzie miała większe szanse na zdobycie punktów, a trener będzie miał spokój na kolejne miesiące.
Wobec tegorocznej porażki z Szkocją, kibice z całej Polski zastanawiają się, czy Michał Probierz jest odpowiednią osobą na stanowisku selekcjonera. Mimo to, decyzja o jego dalszych losach jest w gestii PZPN, a trener deklaruje gotowość do dalszej pracy i poprawy wyników reprezentacji. Czy uda mu się spełnić oczekiwania kibiców i zarządu? Odpowiedź pozostaje na razie otwarta.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.