Kandydat na prezydenta Rumunii proponuje podział Ukrainy

Rumunia to kraj o burzliwej historii i złożonym krajobrazie politycznym. W ostatnich latach na scenę polityczną wyłonił się Georgescu, którego kontrowersyjne wypowiedzi budzą wiele emocji.

Jego stwierdzenie, że Ukraina jest wymyślonym państwem, które nie istnieje, wzbudziło wiele kontrowersji zarówno w Rumunii, jak i za granicą. Georgescu twierdzi, że po zakończeniu konfliktu z Rosją granice Ukrainy zostaną przerysowane, a niektóre ziemie zostaną oddane innym krajom. W swoich roszczeniach odwołuje się do historycznych argumentów, co spotkało się z ostrym sprzeciwem zarówno w samej Ukrainie, jak i na arenie międzynarodowej.

Ministerstwo spraw zagranicznych Ukrainy oskarżyło Georgescu o promowanie rosyjskiej propagandy i uzależnienie od Moskwy. Rumuńskie MSZ również stanowczo potępiło jego wypowiedzi, podkreślając niezłomne stanowisko w sprawie integralności terytorialnej i suwerenności Ukrainy.

Georgescu, nieznany wcześniej szerzej polityk skrajnej prawicy, zdobył pewne poparcie w pierwszej turze wyborów prezydenckich, jednak decyzja Sądu Konstytucyjnego o unieważnieniu wyników i ponownym przeprowadzeniu wyborów rzuciła na niego cień wątpliwości. Dobitnie pokazała ona fakt, że kampania Georgescu, prowadzona głównie na TikToku, mogła być wynikiem manipulacji kampanijnych, być może wspieranej przez Rosję.

Wtórna tura wyborów prezydenckich w Rumunii zbliża się, a Georgescu nadal cieszy się pewnym poparciem w sondażach. Zarówno opinia publiczna, jak i politycy starają się zrozumieć jego motywacje i plany, które wydają się być niejasne i kontrowersyjne.

Historia Rumunii to historia walki o niepodległość, integralność terytorialną i suwerenność. Dlatego też wypowiedzi takie jak te Georgescu spotykają się z ostrym sprzeciwem i potępieniem. W obliczu zmieniającego się krajobrazu politycznego w Europie, ważne jest, abyśmy pozostali wierni wartościom demokratycznym i zjednoczeni w obronie wolności i suwerenności naszych sąsiadów.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.