Kandydatem na prezydenta KO? Trzaskowski uważa, że ma większe szanse.
7 grudnia Koalicja Obywatelska ogłosi swojego kandydata na przyszłoroczne wybory prezydenckie. W ostatnich tygodniach pojawiły się spekulacje na temat ambicji prezydenckich Radosława Sikorskiego, który również deklarował swoją chęć ubiegania się o urząd prezydenta. Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy, nie był zaskoczony tą decyzją, wspominając że Sikorski już pięć lat temu zgłaszał takie same ambicje. Warto przypomnieć, że Sikorski ubiegał się o urząd prezydenta także w 2010 roku, jednak przegrał w prawyborach z Bronisławem Komorowskim.
Trzaskowski zauważył, że badania opinii publicznej wskazują na jego przewagę nad innymi potencjalnymi kandydatami. Jego popularność w sondażach sprawia, że jest jednym z głównych faworytów. W najnowszym badaniu przeprowadzonym na zlecenie „Rzeczpospolitej”, większość ankietowanych wskazała Trzaskowskiego jako kandydata KO, który ma największe szanse na zwycięstwo w wyborach prezydenckich nad kandydatem PiS.
Trzaskowski podkreślił, że jako prezydent Warszawy był aktywny w sytuacjach kryzysowych, takich jak epidemia COVID-19 czy pomoc dla uchodźców z Ukrainy. Jego doświadczenie w zarządzaniu miastem sprawia, że jest gotowy na wyzwania związane z urzędem prezydenta.
Jednakże Trzaskowski nie jest jeszcze oficjalnie ogłoszonym kandydatem, a pytanie pozostaje otwarte. Zdaniem Trzaskowskiego, decydująca będzie jedność koalicji wokół jednego kandydata w drugiej turze wyborów. Mimo to, Trzaskowski nie wyklucza konkurencji w pierwszej turze, uważając że rywalizacja mobilizuje do lepszej pracy.
W dyskusji na temat polityki migracyjnej Trzaskowski podkreślił, że priorytetem jest bezpieczeństwo granic. Odnosząc się do zapowiedzi premiera Donalda Tuska o ostrzejszej polityce migracyjnej, Trzaskowski podkreślił potrzebę sensownej polityki migracyjnej, jednocześnie zwracając uwagę na zagrożenia związane z wojną hybrydową na wschodzie.
Wreszcie, Trzaskowski odniósł się do kwestii neutralności religijnej w urzędach, zapewniając że żaden krzyż nie został zdjęty i że dba o tradycje, jak na przykład uczestnictwo w mszach świętych podczas obchodów rocznicowych. Jego stanowisko w tej sprawie opiera się na zapewnieniu równości i geście szacunku dla różnorodności religijnej w społeczeństwie.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.