
Katastrofa na przejeździe kolejowym. Dlaczego nie opuściły się rogatki?
W strzeżonym przejeździe kolejowym niedaleko gminy Będzino doszło do tragicznego w skutkach wypadku. 44-letni kierowca auta osobowego stracił życie po zderzeniu z pociągiem. Służby ratunkowe, straż pożarna oraz policja natychmiast przybyły na miejsce, aby udzielić pomocy i zabezpieczyć teren.
Według ustaleń policji, mężczyzna miał cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami. Tym bardziej zastanawiające wydaje się pytanie, dlaczego auto znalazło się na torach na strzeżonym przejeździe kolejowym. Według informacji podanych przez oficera prasowego KMP w Koszalinie, istnieją dwie możliwe wersje: albo doszło do awarii urządzeń, albo kierowca świadomie zdecydował się ominąć szlabany.
Zwłoki kierowcy zostały już zabezpieczone, a teraz policja pod nadzorem prokuratora rozpocznie dochodzenie, mające na celu wyjaśnienie przyczyn i okoliczności tego tragicznego zdarzenia. Warto zaznaczyć, że trasą, którą poruszał się pociąg, jechało wcześniej kilka innych składów i nie odnotowano zgłoszenia awarii szlabanów.
Warto podkreślić, że pociągiem podróżowało około 30 pasażerów, którym na szczęście nic się nie stało. Całe zdarzenie jest aktualnie badane przez odpowiednie służby, aby jak najdokładniej ustalić przebieg i przyczyny tej tragedii.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.