Katastrofa naturalna w rajskiej destynacji turystycznej. Coraz więcej ofiar.
Powodzie, które niedawno nawiedziły Malezję i Tajlandię, spowodowały masowe przesiedlenia mieszkańców zagrożonych obszarów. Ponad 122 tysiące osób w Malezji oraz około 13 tysięcy mieszkańców w Tajlandii musiało opuścić swoje domy z powodu gwałtownych opadów deszczu.
W Malezji premier Anwar Ibrahim podjął środki zaradcze, aby skoncentrować się na zarządzaniu skutkami powodzi. Władze Malezji i Tajlandii ogłosiły stan klęski żywiołowej w kilku prowincjach, gdzie sytuacja była najbardziej krytyczna. Liczba ewakuowanych osób przekroczyła liczbę z poprzednich lat, co świadczy o powadze sytuacji.
Monsunowe opady deszczu w Azji Południowo-Wschodniej są powszechne w okresie letnim, jednakże tegoroczne powodzie są jednymi z najgorszych w historii obu krajów. Zarówno Malezja, jak i Tajlandia zmagają się z trudnościami spowodowanymi przez gwałtowne deszcze i wzrost poziomu wód.
W poprzednich latach Malezję i Tajlandię dotknęły śmiertelne powodzie, które spowodowały znaczne straty materialne i ludzkie. W 2021 roku w Malezji zginęło 14 osób z powodu powodzi, podczas gdy w Tajlandii dziesięć lat temu ponad 500 osób straciło życie, a miliony domów zostały zniszczone.
Sytuacja nadal pozostaje krytyczna, a władze obu krajów podejmują działania, aby zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom oraz minimalizować straty wyrządzone przez żywioł. Pomoc i wsparcie dla poszkodowanych są niezbędne, aby odbudować zniszczone obszary i pomóc ludziom w powrocie do normalnego życia.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.