Katastrofalna awaria władzy banku spowodowała wypłaty klientów w wysokości milionów, które nie miały pokrycia.
Awaria bankomatów w Etiopii, która miała miejsce niedawno, wywołała niemałe zamieszanie wśród studentów uniwersyteckich. Pierwsi zauważyli ją studenci i informacja szybko rozeszła się po całym kraju. Banki uniwersyteckie na kampusach zapełniły się długimi kolejkami, gdyż okazało się, że można wypłacać z nich duże kwoty pieniędzy lub przesyłać je za pomocą aplikacji bankowej.
Commercial Bank of Ethiopia miał sporo problemów, aby uporać się z usterką, co spowodowało jeszcze większe zainteresowanie całej sytuacji. Wszystko to wzbudziło zdziwienie i niepokój wśród studentów, którzy nie mogli uwierzyć, że takie coś naprawdę się zdarza.
Student z Jimma University Institute of Technology opowiadał, że gdy usłyszał od kolegów, że można wypłacać pieniądze w niezwykle łatwy sposób, nie mógł w to uwierzyć. Był jednym z wielu, którzy odnaleźli się w tym szalonym zamieszaniu.
Bank centralny Etiopii, próbując wyjaśnić sytuację, przekazał, że doszło do usterki podczas rutynowych czynności konserwacyjnych i inspekcyjnych. Nie ujawniono jednak dokładnej kwoty wypłaconej przez klientów, choć bank twierdzi, że straty są znikome w porównaniu do ich zasobów.
Kilka uniwersytetów, zaniepokojonych całą sytuacją, zaapelowało do studentów o zwracanie wypłaconych pieniędzy. Na niektórych kampusach pracownicy banku zbierali gotówkę, którą niektórzy studenci zwracali dobrowolnie. Na niektórych uniwersytetach pojawili się nawet policjanci, aby monitorować sytuację i zapewnić bezpieczeństwo.
Cała sytuacja z bankomatami w Etiopii wywołała wiele emocji i kontrowersji, jednakże w obliczu problemów technicznych warto zachować spokój i rozważność, by nie narazić się na dodatkowe kłopoty.