Katy Perry w kosmosie: Sześć astronautek, 10 minut i epicki lot
Rakieta New Shepard wystartowała w poniedziałek z bazy Launch Site One w zachodnim Teksasie. Lot przebiegł zgodnie z planem i osiągnął imponującą wysokość ponad 100 kilometrów, przekraczając umowną granicę przestrzeni kosmicznej, znana jako linię Kármána. To wydarzenie było jednym z serii załogowych lotów programu Blue Origin, który do tej pory przewiózł już ponad 50 osób. Lot ten był suborbitalny i nie wymagał obecności pilota, co pozwoliło pasażerom doświadczyć stanu nieważkości, a następnie bezpiecznie powrócić na Ziemię.
Podczas lotu gościły na pokładzie znane osobistości, takie jak Oprah Winfrey, która wsparła swoją wieloletnią przyjaciółkę Gayle King. Całe wydarzenie było transmitowane przez amerykańskie media, a stacja CBS poświęciła specjalny segment pt. „Gayle Goes to Space”, aby relacjonować to historyczne wydarzenie. Dodatkowo, na pokładzie rakiety znalazły się także Amanda Nguyen – badaczka bioastronautyki i aktywistka na rzecz ofiar przemocy seksualnej, była inżynierka NASA Aisha Bowe – pierwsza osoba o bahamskich korzeniach w kosmosie, oraz producentka filmowa Kerianne Flynn. Nguyen stała się pierwszą kobietą o pochodzeniu wietnamskim, która znalazła się w kosmosie.
Mimo że lot ten był wyjątkowy, niektórzy krytycy uznali go za zbędny gest luksusu czy demonstrację bogactwa. Aktorka Olivia Munn publicznie zapytała: „Co właściwie robicie tam w kosmosie?”, podnosząc w ten sposób poważne wątpliwości co do celowości takich misji. Pojawiały się również głosy sugerujące, że wszystkie działania Jeffa Bezosa mają głównie na celu budowanie jego wizerunku jako potentata kosmicznego, który marzy o koloniach kosmicznych dla ludzkości.
Gayle King, będąca jedną z uczestniczek tego kosmicznego rejsu, zdecydowanie stanęła w obronie misji Blue Origin, przyznając jednocześnie, że niektóre decyzje Bezosa wywołują u niej pewne zastrzeżenia. Podkreśliła jednak, że lot ten jest czymś więcej niż tylko jednostkowym przedsięwzięciem – ma on głębsze znaczenie dla społeczeństwa i przyszłości eksploracji kosmosu.
To historyczne wydarzenie miało także ogromne znaczenie symboliczne. Poprzednio kobieta poleciała w kosmos w pojedynkę ponad 60 lat temu, gdy radziecka kosmonautka Walentyna Tierieszkowa w 1963 roku dokonała tego wyjątkowego wyczynu. Dzisiejszy lot Blue Origin był więc nie tylko spektakularnym wydarzeniem medialnym, ale także silnym symbolem postępu i równouprawnienia – sześć kobiet, każda z własną historią, osiągnięciami i przesłaniem, wyruszyło w przestrzeń kosmiczną, przypominając światu o potędze kobiecej determinacji i możliwościach.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.
