
Kielczanie odzyskują Puchar Polski po wielkim finale.
Oba zespoły nie wykazują oznak zmęczenia po sobotnich półfinałach. Industria łatwo pokonała lidera Ligi Centralnej Handball, Stalę Mielec (36:23), podczas gdy płocczanie rozgromili osłabione Azoty Puławy (40:25).
W niedzielny finał Arena Kalisz wypełniła się kibicami z Kielc i Płocka, co stworzyło niesamowitą atmosferę „świętej wojny” od pierwszych chwil meczu.
W początkowej fazie spotkania Mirko Alilovic świetnie spisywał się w bramce płockiej, broniąc nawet trzy rzuty karne. Jednak to Kielczanie zaczęli zdobywać gole z ataku pozycyjnego, a Igor Karacic brylował na boisku, powiększając przewagę dla swojego zespołu.
W drugiej połowie meczu Kielczanie postawili twardą defensywę, a Ferlin bronił niemal wszystko. Orleny Wisła miały trudności ze zdobywaniem bramek, a przewaga Industrii rosła. Mimo prób zmniejszenia strat przez Płock, Kielczanie utrzymywali przewagę.
Na kilkanaście minut przed końcem Michał Daszek zdołał zmniejszyć straty dla Płocka, ale Kielecki zespół odpowiedział szybko, powiększając przewagę. MVP finału wybrano Ferlina.
Końcówka meczu nie przyniosła większych emocji, a Kielczanie kontrolowali przebieg gry. Cudu nie było, a Kielczanie zasłużenie sięgnęli po zwycięstwo.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.