Kierowca potrącił trzylatkę i zbiegł z miejsca zdarzenia – nowe fakty sprawy.

W tragicznym wypadku, który miał miejsce w piątek na ulicy Pod Topolami w samym centrum Zielonej Góry, kierowca volvo potrącił trzyletnie dziecko i bezlitośnie uciekł z miejsca zdarzenia. Niestety, dziewczynka znajdowała się wówczas pod opieką swojej babci. Policja natychmiast zareagowała na sytuację i zatrzymała 22-letnią pasażerkę pojazdu, jednak sprawca nadal się ukrywa.

Niestety, skutki wypadku okazały się poważne. Trzyletnia dziewczynka doznała potłuczeń i otarć, co spowodowało konieczność zatrzymania jej w szpitalu na obserwacji. Szczególnie dramatyczne było to, że podczas zdarzenia dziecko znalazło się między kołami samochodu, co sprawiło, że świadkowie twierdzili, iż kierowca po prostu przejechał je.

Rzecznik prasowy komendanta miejskiego w Zielonej Górze, podinspektor Małgorzata Stanisławska, poinformowała portal tvp.info, że zabezpieczono monitoring miejski, na którym wyraźnie widać przebieg tragicznego zdarzenia. Początkowe ustalenia wskazują, że kierowcą był młody mężczyzna, którego nadal poszukuje policja.

Pragniemy podkreślić, jak ważne jest przywiązywanie uwagi do bezpieczeństwa na drogach, zwłaszcza w pobliżu miejsc, gdzie przebywają dzieci. Liczymy na szybkie ujęcie sprawcy i sprawiedliwe ukaranie go za swoje czyny. Oby podobne tragedie nigdy więcej nie miały miejsca.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.