Kim Dzong Un motywuje terrorystów? Nowe informacje budzą niepokój.
Południowokoreańskie Narodowe Służby Wywiadowcze (NIS) podały 8 stycznia, że Hamas korzysta z broni pochodzącej z Korei Północnej. Te informacje zostały potwierdzone po ataku z 7 października, gdy izraelska armia ujawniła, że w arsenałach Hamasu znajduje się znacząca ilość uzbrojenia z Północy. Pomimo zaprzeczeń ze strony Pjongjangu, dowody wskazują na to, że Korea Północna dostarcza broń Palestyńczykom.
Analiza przeprowadzona przez CSIS wyjaśnia, że kontakty Hamasu z reżimem w Pjongjangu mają swoje początki w latach 60., gdy Korea Północna zaczęła wspierać Organizację Wyzwolenia Palestyny (OWP). To właśnie wtedy udzielono pomocy finansowej oraz szkoleniowej. Jaser Arafat, ówczesny przywódca OWP, odwiedził Koreę Północną spotykając się z Kin Ir Senem, co zaowocowało kolejnymi dostawami broni dla Palestyńczyków.
Po zakończeniu zimnej wojny, zainteresowanie Pjongjangu utrzymywaniem bliskich relacji z palestyńskimi organizacjami nieco zmalało. Jednak wraz z przejęciem kontroli nad Strefą Gazy przez Hamas w 2007 roku, współpraca ta odżyła. Podczas konfliktu między Izraelem a Palestyńczykami w 2014 roku, Korea Północna udzieliła wsparcia Hamasowi, dostarczając mu pociski rakietowe, sprzęt telekomunikacyjny, pomoc finansową oraz organizując szkolenia dla bojowników.
W listopadzie ubiegłego roku, Kim Dzong Un nakazał wspierać Hamas w walce z Izraelem. Motywacją Pjongjangu wydaje się być chęć zarobienia na handlu bronią, ale nie można wykluczyć, że reżim ma także na celu podminowanie amerykańskich interesów na Bliskim Wschodzie. Spekuluje się, że Koreańczycy mogli pomóc w budowie tuneli w Strefie Gazy, choć nie ma na to jeszcze potwierdzenia.
Relacje między Hamasem a Koreą Północną są złożone i wymagają dalszej analizy. Wsparcie ze strony Pjongjangu może mieć poważne konsekwencje dla stabilności na Bliskim Wschodzie oraz wpłynąć na globalne stosunki międzynarodowe.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.