Kobiety ranne w wypadku na Trasie Łazienkowskiej – przesłuchania przeprowadzone
Prokuratura Okręgowa w Warszawie ogłosiła nowe postępy w śledztwie dotyczącym tragicznego wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Rzecznik prokuratury, Piotr Skiba, poinformował, że Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście zwróciła się do Prokuratury Generalnej w Schleswig-Holstein o Europejski Nakaz Dochodzeniowy w celu zabezpieczenia telefonu, ubrań i dokumentów lekarskich podejrzanego Łukasza Ż. Niemiecka strona potwierdziła wykonanie END, co oznacza, że postępowanie w sprawie wydania podejrzanego Łukasza Ż. jest w toku.
Dodatkowo, śledczy przesłuchali dwie kobiety, które doznały obrażeń w wyniku wypadku. Stan ich zdrowia poprawił się na tyle, że możliwe było przeprowadzenie przesłuchania w charakterze świadków. Z uwagi na dobro postępowania, szczegółów zeznań nie podano do publicznej wiadomości.
Badania sądowe, w tym toksykologiczne, daktyloskopijne, osmologiczne, biologiczne oraz badania informatyczne sterowników pojazdów zaangażowanych w wypadku zostały również zlecone. Z analizy karty karnej podejrzanego wynika, że odbywał on wcześniej karę pozbawienia wolności, co oznacza, że będzie odpowiadał w warunkach recydywy.
Wypadek miał miejsce w nocy 14 września na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Volkswagen uderzył w tył forda, co spowodowało zderzenie forda z barierkami energochłonnymi. W wyniku wypadku zginął 37-letni mężczyzna, a jego rodzina została hospitalizowana. Partnerka podejrzanego Łukasza Ż. również doznała obrażeń i została przewieziona do szpitala.
Łukasz Ż. uciekł z miejsca wypadku, ale został zatrzymany przez niemiecką policję w szpitalu w Lubece. Śledczy podejrzewają go o spowodowanie wypadku, a wcześniej już pięciokrotnie zasądzono mu zakaz prowadzenia pojazdów.
Aktualnie w sprawie aresztowano pięciu podejrzanych, którzy utrudniali postępowanie karnego oraz nie udzielili pomocy rannym. Postawiono im zarzuty, a większość z nich przebywa w aresztach. Postępy śledztwa będą ogłaszane regularnie, aby umożliwić dokładną analizę zebranego materiału dowodowego.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.