Komisarz Unijny apeluje o europejskie podejście do sytuacji na granicy z Białorusią

Wczoraj wieczorem polski minister i unijny komisarz odwiedzili zamknięte przejście graniczne w Połowcach, aby sprawdzić sytuację na odcinku granicy polsko-białoruskiej. Minister Siemoniak podkreślił, że obserwuje się wrogie działania ze strony reżimu Łukaszenki, który wykorzystuje niewinnych ludzi do prób nielegalnego przekroczenia granicy, płacąc przy tym przemytnikom ludzi za pomoc.

Wzmocnienie ochrony granicy z Białorusią ma na celu zapewnienie bezpieczeństwa nie tylko obywatelom Polski, ale także obywatelom innych państw Unii Europejskiej. Komisja Europejska kilka miesięcy temu potwierdziła, że sytuacja na granicy polsko-białoruskiej to forma instrumentalizacji migracji i weaponizacji, czyli wykorzystanie migrantów jako narzędzia politycznego nacisku.

Komisarz Brunner zauważył, że trudna sytuacja na granicy z Białorusią to nie tylko problem Polski, ale także problem całej Unii Europejskiej. Podziękował polskiej Straży Granicznej za ich wytrwałość i oddanie w ochronie granicy, która stanowi zewnętrzną granicę Unii.

Nie można zapominać o rosyjskim wpływie na sytuację na granicy z Białorusią. Obecność Rosji i ich sojusznika Białorusi wymaga szczególnej czujności i środków ostrożności. Cynizm w postępowaniu tych państw jest jednym z wielu aspektów, które trzeba brać pod uwagę przy analizie sytuacji na granicy polsko-białoruskiej.

Minister i komisarz zgodnie podkreślili, że sytuacja na granicy wymaga wzmocnienia działań ochronnych i współpracy międzynarodowej. Jest to wyzwanie nie tylko dla Polski, ale dla całej Unii Europejskiej, co wymaga wspólnych działań i solidarności wszystkich państw członkowskich.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.