
Konflikt w Jerozolimie: Judaista myli turystów z Izraela, strzela do nich z powodu pomyłki
W sobotni wieczór, o godzinie 21.30 doszło do dramatycznego zdarzenia, które wstrząsnęło lokalną społecznością. Na nagraniu z monitoringu widać, jak Mordechaj Brafman, lat 27, opuszcza swoją ciężarówkę i zaczyna strzelać z półautomatycznego pistoletu do przejeżdżającego pojazdu. Szokujące i bezlitosne działanie sprawiło, że strzały trafiły dwie osoby – jedna została ranna w lewe ramię, druga otrzymała drasnięcie w przedramię.
Kiedy policja zainterweniowała, Brafman nie krył swojej agresji i zgodnie z raportem policyjnym, przyznał się „żywiołowo w rozmowie z detektywami”, że zastrzelił dwóch Palestyńczyków, których zobaczył jadących po ulicy. Jednakże, według informacji podanych przez dziennik „Miami Herald”, ofiarami byli Izraelczycy – Ari Rabey i jego ojciec, którzy przebywali na wakacjach.
Cała sytuacja budzi wiele pytań i wzbudza obawy w społeczności. Jak mogło dojść do tak brutalnego aktu przemocy? Czy sprawca działał samodzielnie czy miał współsprawców? Czy istniały jakieś wcześniejsze konflikty między Brafmanem a ofiarami?
Policja intensywnie pracuje nad wyjaśnieniem wszystkich okoliczności tego tragicznego incydentu, a społeczność lokalna jest wstrząśnięta, że do takiego aktu agresji doszło na jej terenie. Miejsce zdarzenia jest obecnie objęte ścisłą ochroną, a świadkowie są przesłuchiwani przez organy ścigania.
Niezależnie od motywów sprawcy, to co najbardziej przeraża społeczność to bezmyślne i brutalne zastrzelenie dwóch niewinnych ludzi, którzy byli gośćmi w tym regionie. Cała sytuacja rzuca cień na bezpieczeństwo publiczne i wymaga natychmiastowego działania organów ścigania, aby zapobiec podobnym incydentom w przyszłości.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.