Koniec rozejmu w Strefie Gazy: Co to oznacza dla dalszych wydarzeń?

Izrael zaostrzył swoje działania na terenie Strefy Gazy, kierując szeroko zakrojone ataki skierowane przeciwko cywilnej i wojskowej hierarchii Hamasu. Cel ten został osiągnięty w odpowiedzi na wielokrotną odmowę uwolnienia zakładników przetrzymywanych przez tę grupę. Rząd premiera Benjamina Netanjahu deklaruje zwiększenie siły militarnej w działaniach przeciwko Hamasowi.

Hamas z kolei oskarżył Izrael o naruszenie zawieszenia broni zawartego w styczniu, zarzucając mu wydanie „wyroku śmierci” na przetrzymywanych zakładników w Strefie Gazy. Ezzat al-Riszk, członek biura politycznego Hamasu, podkreślił, że decyzja Netanjahu o powrocie do wojny stanowi poświęcenie życia zakładników i wyrok śmierci na nich.

Minister obrony Izraela Israel Kac zapowiedział, że Hamas zostanie zaatakowany z siłą, jakiej dotąd nie widział. Podkreślił, że „otworzą się bramy piekieł” dla Hamasu, który zostanie trafiony z niezwykłą determinacją i mocą.

Izraelskie forum rodzin zakładników skrytykowało decyzję rządu o wznowieniu walk, oskarżając go o poświęcenie życia ich bliskich przetrzymywanych przez Hamas. Podkreślono, że 59 zakładników wciąż znajduje się w Gazie i można je odzyskać.

Siły Obronne Izraela przeprowadziły dziesiątki ataków na dowódców Hamasu średniego szczebla, członków biura politycznego oraz infrastrukturę kontrolowaną przez tę grupę. Izraelskie wojsko wykryło planowane ataki oraz próby przegrupowania i uzbrojenia Hamasu, co stało się powodem do rozpoczęcia intensywnych działań.

Rozejm obowiązujący od stycznia został przerwany, a po dwóch miesiącach wznowione zostały regularne walki. Oficjalnie pierwsza faza rozejmu wygasła na początku marca, a negocjacje w Kairze miały na celu przedłużenie zawieszenia broni w zamian za uwolnienie zakładników oraz rozpoczęcie negocjacji o trwałym zakończeniu konfliktu.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.