Kontrola UOKiK nad e-dziennikami szkolnymi: analizujemy sytuację
Firma Vulcan, dostawca usług edukacyjnych, ogłosiła ostatnio plan wprowadzenia opłat za używanie aplikacji mobilnej e-dzienniczka. Aplikacja ta służy do sprawdzania ocen, zastępstw, planów lekcji oraz kontaktów z nauczycielami. Rodzice, którzy chętnie korzystają z tej aplikacji, będą musieli teraz zapłacić za dostęp do pełnej funkcjonalności.
W komunikacie prasowym firma Vulcan wyjaśniła, że dziennik elektroniczny i aplikacja mobilna e-dzienniczka to dwa różne rozwiązania. Sam dziennik będzie nadal dostępny za darmo, natomiast nowa platforma edukacyjna eduVULCAN będzie opcjonalna i płatna. Cena za korzystanie z tej platformy wahają się od ponad 30 do ponad 40 złotych, w zależności od wybranej wersji.
Rodzice wyrazili swoje obawy co do płatności za korzystanie z aplikacji e-dzienniczka. Uważają, że bez dostępu do płatnych funkcji aplikacja będzie mniej użyteczna i nie spełni ich oczekiwań. Jednak firma Vulcan podkreśla, że wybór skorzystania z wersji rozszerzonej eduVULCAN jest całkowicie dobrowolny i zależy od indywidualnych potrzeb użytkowników.
W związku z planowanymi opłatami, Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów postanowił przyjrzeć się bliżej tej sprawie. Kamila Guzowska z UOKiK poinformowała, że działania są na wczesnym etapie, jednak jeśli zostaną stwierdzone naruszenia zbiorowych interesów konsumentów, firma Vulcan może być obłożona surowymi karami finansowymi.
Spółka Vulcan, mając na uwadze obawy rodziców, zdecydowała się przesunąć termin wprowadzenia opłat o miesiąc, do grudnia. Czy ta decyzja zadowoli użytkowników aplikacji e-dzienniczka? Czas pokaże, jakie będą dalsze kroki firmy Vulcan i czy rodzice zdecydują się na korzystanie z płatnych funkcji eduVULCAN. W każdym razie, zmiany te wywołały wiele emocji i dyskusji wśród społeczności edukacyjnej.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.
