Polityka

Kontrowersja między Trumpem a Harvardem: Biały Dom domaga się przeprosin

We wtorek doszło do gwałtownej eskalacji konfliktu pomiędzy Departamentem Edukacji a jedną z najstarszych uczelni w USA. Władze federalne postanowiły zablokować wielomilionowe dotacje oraz kontrakty dla uczelni, po tym jak trzy agencje federalne wezwały ją do podjęcia działań mających na celu przeciwdziałanie przemocy i nękaniu na tle antysemickim.

W liście skierowanym do uczelni zawarto szereg żądań, w tym zakaz noszenia maseczek podczas protestów, co miało ułatwić identyfikację liderów manifestacji krytykujących Izrael za działania w Strefie Gazy. Ponadto, uczelnia została zobowiązana do wyjaśnienia zasad dotyczących wolności wypowiedzi oraz przeprowadzenia analizy działalności wydziałów akademickich w celu zwiększenia różnorodności punktów widzenia.

Jednak rektor uczelni, Alan Garber, stanowczo sprzeciwił się temu żądaniom, argumentując, że żaden rząd nie powinien dyktować prywatnym uczelniom, czego mogą nauczać i jaki personel mogą zatrudniać.

Warto zaznaczyć, że sytuacja stała się jeszcze bardziej skomplikowana, gdy sekretarz prasowa Białego Domu, Karoline Leavitt, oznajmiła, że prezydent Donald Trump oczekuje przeprosin od uczelni za rzekomy antysemityzm na terenie kampusu wobec amerykańskich studentów żydowskiego pochodzenia.

Kontrowersje wokół tej sprawy są coraz większe, a społeczność akademicka oraz politycy włączają się w dyskusję na temat granic wolności wypowiedzi i ingerencji w autonomię uczelni. Czy uczelnia ustąpi wobec żądań władz federalnych czy będzie bronić swojej niezależności i autonomii? Czas pokaże, jak potoczy się dalszy rozwój tej skomplikowanej sprawy.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.

Pokaż więcej

Stowarzyszenie Ochrony Biznesu

Stowarzyszenie Ochrony Biznesu zrzesza ze sobą osoby prywatne oraz firmy. STO prowadzi strony MojPrawnik24.pl oraz Ekonomia365.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *