Kontrowersyjna kanapka z McDonald’s wywołuje falę pozew.
W sądzie federalnym w Chicago wciąż trwają procedury związane z pozew zbiorowy, złożony przez dwie osoby domagające się odszkodowania dla klientów fast foodu, którzy zatruli się niedawno. Wśród trzech osób, które wcześniej złożyły pozwy indywidualne przeciwko sieci restauracji fast foodu, zarzucając jej zaniedbania w zakresie bezpieczeństwa żywności, kontrakt wynegocjowany zostanie jeszcze przez prawników przed rozpoczęciem procesu sądowego.
Zakażenie bakterią E. coli jest poważnym problemem, który dotknął już kilkanaście stanów na zachodzie USA. Wśród osób, które zachorowały, większość spożywała hamburgery w restauracji McDonald’s. Niestety, w stanie Kolorado doszło nawet do tragicznego przypadku zgonu związanego z zatruciem bakterią E. coli. Objawy zakażenia, takie jak skurcze żołądka, biegunka i wymioty, mogą trwać kilka dni i niekiedy prowadzić do powikłań u niektórych pacjentów.
Przyczyną zatrucia prawdopodobnie była cebula znajdująca się w kanapkach serwowanych w restauracjach fast food. Aktualnie prowadzone są intensywne badania, które mają potwierdzić tę teorię. Pomimo reakcji sieci, która wycofała hamburgery zawierające zakażoną cebulę ze swojego menu, po kilku dniach dania te wróciły do sprzedaży, jednak już bez dodatku cebuli.
Firma jest obecnie skoncentrowana na poprawie jakości i bezpieczeństwa żywności, aby zapobiec kolejnym przypadkom zatrucia swoich klientów. Społeczność jest zaniepokojona i obserwuje rozwój sytuacji, w nadziei na szybkie i skuteczne rozwiązanie problemu, który dotknął wiele osób na terenie Stanów Zjednoczonych.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.
