
Kontrowersyjne zachowanie psycholożki i menadżera IT – groźby podpaleniem domu
Na początku grudnia ubiegłego roku oficer dyżurny radzyńskiej komendy otrzymał zgłoszenie z gminy Borki dotyczące brutalnego aktu wandalizmu w jednym z domów jednorodzinnych. Sprawca użył kostki brukowej do wybicia szyb, pozostawiając przy tym kartkę z groźbami dotyczącymi podpalenia budynku. Policjanci natychmiast rozpoczęli dochodzenie w tej sprawie, biorąc ją bardzo poważnie.
<Śledztwo i poszukiwania>
Właściciel domu stanowczo zaprzeczył, że miałby jakichkolwiek wrogów, co skierowało śledczych na trop sprawcy z zewnątrz. Kryminalni przystąpili do analizy przeszłości właściciela, starając się znaleźć potencjalne konflikty z przeszłości, które mogłyby prowadzić do tak drastycznego aktu wandalizmu. Zabezpieczone ślady były dokładnie analizowane, aby odkryć jak najwięcej informacji.
W wyniku intensywnych działań w terenie policjanci zdołali zidentyfikować i zatrzymać sprawców przestępstwa. Okazało się, że za groźbami karalnymi stała 27-letnia kobieta, która jest psychologiem z wykształcenia. Współpracowała ona z 36-letnim partnerem, menadżerem IT, aby zastraszyć byłego partnera kobiety. Oboje zostali zatrzymani na terenie województwa małopolskiego.
Zatrzymani zostali postawieni zarzuty kierowania groźb karalnych, za co grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Prokurator zastosował wobec pary dozory policyjne oraz zakaz kontaktowania się i zbliżania do pokrzywdzonego. Policjanci byli zaskoczeni, gdy odkryli, że za aktami agresji stoją osoby wykształcone i dobrze sytuowane.
Sprawa pokazuje, jak ważna jest skrupulatna praca policji i śledczych w wyjaśnianiu przestępstw. Groźby karalne nie mogą być bagatelizowane, nawet jeśli sprawcy wydają się być osobami pozornie szanowanymi. Dzięki skutecznej interwencji policji udało się zatrzymać sprawców i zapobiec dalszym aktom przemocy. Warto pamiętać, że każdy akt agresji i zastraszania wymaga konsekwencji prawnych.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.