Kontrowersyjne zachowanie streamera zwabia tłumy w Pradze, czy to kolejny prowokacyjny wyczyn?

W ostatnią sobotę 30 listopada na kanale w Telegramie obserwowany patostreamer Crawly opublikował kontrowersyjne nagranie, na którym widzimy jak przejeżdża dorożką przez europejskie miasto, które później okazało się być Pragą w Czechach. W filmie mężczyzna narzekał na fakt, że po swojej deportacji z Polski nie miał środków na opłacanie taksówek i musiał korzystać z innych środków komunikacji.

Trzeba wspomnieć, że zaledwie dzień wcześniej Vladyslav O., znany również jako Crawly, został zatrzymany w Warszawie, a następnie deportowany do Ukrainy przez Straż Graniczną. Rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński potwierdził, że mężczyzna został deportowany przez decyzję ministra MSWiA na wniosek szefa ABW z powodu jego rejestracji w SIS. Dodatkowo, dodano zakaz ponownego wjazdu do strefy Schengen przez najbliższe 10 lat.

Jednakże, jeśli opublikowane nagranie na Telegramie jest autentyczne, oznaczałoby to, że Crawly niemal natychmiast opuścił Ukrainę i nielegalnie przedostał się do Czech, znajdujących się w strefie Schengen. Istnieje również możliwość, że nagranie zostało zmanipulowane przez Ukraińca, a sama podróż do Czech mogła się odbyć wcześniej.

23-letni Crawly jest znany ze swoich kontrowersyjnych zachowań i publikacji na platformach internetowych. W jednym ze swoich ostatnich filmów pokazał jak skacze po samochodach na parkingu w centrum Warszawy, jednak okazało się, że cała sytuacja była ustawiona, a samochody zostały przywiezione na lawetach.

Patostreamer jest także znany z filmików, na których przebrany w strój gnoma włamuje się do miejsc, gdzie dostęp mają jedynie pracownicy sklepów, takich jak galerie handlowe. Podczas jednego ze streamów wyznał, że Polacy są dla niego „rogaczami”, dodając, że wolałby mieszkać w Moskwie.

Cała sytuacja związana z Crawlym budzi wiele kontrowersji i wzbudza wiele emocji wśród internautów. Wciąż niejasne są motywy i cele, jakie kierują tym młodym streamerem, który zdaje się być na fali skandalizujących i prowokacyjnych zachowań. Czekamy z niecierpliwością na rozwój sytuacji i kolejne informacje na temat dalszych decyzji wobec Crawly’ego.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.