Korea Południowa wsparcie Ukrainy w obliczu rosyjskiej interwencji, żołnierze Kim Dzong Una w Rosji.
Prezydent Korei Południowej, podczas telefonów z sekretarzem generalnym NATO Markiem Rutte oraz przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen, podzielił się swoimi planami dotyczącymi reakcji na zaangażowanie Korei Północnej w wojnę na Ukrainie. Yoona poinformował, że delegacja z Korei Południowej najpierw złoży raport przed Komitetem Politycznym i Bezpieczeństwa UE, a następnie uda się do Ukrainy, aby spotkać się z urzędnikami wywiadu. W trakcie rozmów z Rutte i von der Leyen, prezydent podkreślił konieczność zwiększenia wysiłków NATO w monitorowaniu i blokowaniu współpracy między Rosją a Koreą Północną, uznając tę kwestię za priorytetową.
Według informacji wywiadu Korei Południowej, Korea Północna wysłała około 3 tys. żołnierzy do rejonu Kurska w Rosji, a planuje zwiększyć tę liczbę nawet do 10 tys. do końca roku. To wywołało poważne zaniepokojenie zarówno w NATO, jak i w UE, które wyraziły gotowość do współpracy z Koreą Południową w celu rozwiązania tej sytuacji.
Prezydent Yoona apelował o natychmiastowe wycofanie wojsk Korei Północnej oraz zaprzestanie współpracy wojskowej między Pjongjangiem a Moskwą, uznając to za naruszenie międzynarodowego porządku i zagrożenie dla pokoju na Półwyspie Koreańskim oraz na świecie. Jednocześnie nie wykluczył możliwości wysłania broni do Ukrainy, co byłoby zmianą w dotychczasowej polityce wysyłania wyłącznie pomocy humanitarnej.
W świetle coraz bardziej napiętej sytuacji w rejonie Kurska oraz zaangażowania Korei Północnej w konflikt na Ukrainie, prezydent Korei Południowej podjął decyzję o skoordynowanych działaniach z partnerami międzynarodowymi w celu zahamowania agresji i przywrócenia pokoju na tym obszarze. Korea Południowa jest gotowa do podjęcia wszelkich koniecznych środków w tej sprawie, w tym wysłania broni, jeśli sytuacja będzie tego wymagać. Yoona podkreślił również konieczność ciągłej wymiany informacji i współpracy międzynarodowej w celu skutecznego reagowania na destabilizujące działania Korei Północnej i Rosji.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.