
Koreańscy żołnierze ponoszą ogromne straty podczas wycofywania spod Kurska.
W mediach społecznościowych niedawno pojawiły się relacje dotyczące walk między ukraińskimi żołnierzami a północnokoreańskimi siłami specjalnymi w okolicach wsi Mała Loknja, w obwodzie kurskim. Jak donosi Jurij Butusow, jeden z bojowników ukraińskich, żołnierze 1. Batalionu 22. Brygady Zmechanizowanej odnieśli sukcesy dzięki doskonale zorganizowanej obronie i odparli ataki północnokoreańskich oddziałów.
Według opowieści „Pulsa”, ukraińskiego dowódcy, który dowodził 1. Batalionem Nurków Sił Operacji Specjalnych, siły północnokoreańskie były łatwym celem na polu walki. Ich brak świadomości zagrożeń związanych z działaniem dronów i artylerii spowodował, że żołnierze atakowali pieszo w grupach, stając się podatni na ostrzał przeciwnika. Koreańczyków cechowało także fanatyczne parcie do przodu, mimo śmierci i ran wśród towarzyszy.
Warto zauważyć, że północnokoreańscy żołnierze starali się zatrzeć ślady swojej obecności na polu walki, ratując rannych i zabierając ciała poległych. Unikali także dostania się do niewoli, podejmując dramatyczne decyzje, takie jak popełnianie samobójstw. Koordynacja między siłami koreańskimi a rosyjskimi była problematyczna z powodu bariery językowej, co prowadziło do przypadkowych ataków na pozycje sojuszników.
Puls zauważył także, że koreańscy żołnierze mieli lepsze wyposażenie niż wielu Rosjan, co świadczyło o ich profesjonalizmie. Ich perfekcyjny wygląd i staranne przygotowanie stanowiły odróżnik od innych wojsk.
Mimo że siły północnokoreańskie zniknęły z frontu, to istnieje przekonanie, że powrócą wkrótce. Kim Dzong Un może analizować swoje błędy, leczyć rany lub czekać na nowe posiłki. Ukraińscy komandosi otrzymali zadanie pozyskania dokumentów i próbek DNA z ciał zabitych wroga, aby zbadać ich działania na froncie.
W czasie walk, żołnierze północnokoreańscy nie mieli przy sobie więcej niż amunicję i czekoladę, co świadczyło o ich desperacji i braku zaopatrzenia. Ich determinacja i zaciętość nie były wystarczające, by pokonać dobrze zorganizowane ukraińskie oddziały, co potwierdza profesjonalizm i skuteczność tych ostatnich.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.