Świat

Kremlowski propagandysta dobrowolnie zaciągnął się do wojska.

Według informacji przekazanych przez portal „New Voice of Ukrainę”, Magomied Buczajew miał zginąć 17 listopada podczas ataku rosyjskiej armii na Czasiw Jar w obwodzie donieckim. Buczajew, który pracował dla Russia Today, zgłosił się do armii kilka tygodni wcześniej. Jego śmierć to kolejny przykład propagandysty, który stracił życie podczas „specjalnej operacji wojskowej”.

Nie jest tajemnicą, że Buczajew był zatrudniony przez trzy lata w propagandowej telewizji, gdzie bezwzględnie chwalił rosyjskie działania na Ukrainie. Był aktywnym uczestnikiem propagandowej machiny, szerząc dezinformację i fałszywe informacje.

Niedawno, 15 września, w Biełgorodzie zginął również Ołeksandr Korobow, dziennikarz kanału Rossija-1, który także wyrażał propagandowe poparcie dla rosyjskich działań na Ukrainie. Jego śmierć również jest tragicznym przykładem na to, jak niebezpieczna może być rola propagandysty w konflikcie zbrojnym.

Takie przypadki pokazują, jak przerażające konsekwencje może mieć zaangażowanie w propagandowe działania wojenne. Mimo różnic ideologicznych i politycznych, trzeba pamiętać, że życie ludzkie jest najcenniejsze i nie warto ryzykować go dla promowania fałszywych narracji. Oby ci tragicznie zmarli dziennikarze byli ostatnimi ofiarami propagandowej machiny wojennej, która niszczy życie i podważa wartość prawdy.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.

Pokaż więcej

Stowarzyszenie Ochrony Biznesu

Stowarzyszenie Ochrony Biznesu zrzesza ze sobą osoby prywatne oraz firmy. STO prowadzi strony MojPrawnik24.pl oraz Ekonomia365.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *