Krewni syryjskiego przywódcy opuszczają kraj w obliczu zbliżającego się upadku reżimu
Niedawne doniesienia o ucieczce żony syryjskiego prezydenta Asma al-Asad z trójką dzieci oraz dwóch zięciów z Syrii wywołały wiele spekulacji na temat stabilności reżimu Baszara al-Asada. Według informacji przekazanych przez „Wall Street Journal” oraz „The Telegraph”, rodzina Asada obecnie przebywa na terytorium Federacji Rosyjskiej, co świadczy o zmieniającej się sytuacji politycznej w Syrii.
Decyzja o ucieczce z kraju rodziny Asada miała zostać podjęta po informacji z Moskwy, która sugerowała, że Rosja nie zamierza już więcej wspierać reżimu Asada. To odkrycie stanowiło przełom w dotychczasowej strategii politycznej Asada, który był uzależniony od wsparcia ze strony Rosji.
Należy także zaznaczyć, że rebelianci od ponad tygodnia prowadzą ofensywę w północnej Syrii, zdobywając kluczowe miasta takie jak Aleppo i Hama. Siły rebeliantów zbliżają się również do stolicy Damaszku, co stawia prezydenta Asada w coraz trudniejszej sytuacji. Ostatnie doniesienia mówią o tym, że rebelianci znajdują się zaledwie 20 km od stolicy, co stanowi ogromne zagrożenie dla reżimu.
Biuro prezydenta Asada podtrzymuje jednak, że prezydent nadal przebywa w stolicy i kontynuuje swoją pracę oraz obowiązki narodowe i konstytucyjne. Jednakże, w obliczu zbliżającej się rebelii i zmieniającej się sytuacji politycznej, reżim Asada może stanąć przed trudnymi wyzwaniami.
Głosy rebeliantów podkreślają, że zmieniająca się sytuacja w Syrii otwiera nowe możliwości dla obalenia reżimu Asada i doprowadzenia do zmiany politycznej w kraju. Ostatnie doniesienia o ucieczce rodziny Asada do Rosji mogą być preludium do kolejnych zmian w geopolitycznej sytuacji Syrii. Czy to oznacza koniec reżimu Baszara al-Asada? Tego jeszcze nie można jednoznacznie stwierdzić, jednakże zmiany na arenie międzynarodowej sugerują, że sytuacja może ulec dalszej destabilizacji.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.