Kwestia dyskryminacji w krwiodawstwie: problem „dyskryminacji pośredniej”
Zgodnie z rozporządzeniem ministra zdrowia z 11 września 2017 roku, kobiety i mężczyźni mają określone limitowane ilości krwi, które mogą oddać w ciągu roku. Mężczyźni mogą oddać 2700 ml krwi, podczas gdy kobiety mogą oddać tylko 1800 ml. Takie zróżnicowanie może prowadzić do konsekwencji, które są niekorzystne dla kobiet, zwłaszcza jeśli chodzi o korzystanie z pewnych ulg i przywilejów, takich jak odznaka „Honorowy Dawca Krwi – Zasłużony dla Zdrowia Narodu”.
Aby otrzymać tę odznakę, osoba musi oddać co najmniej 20 litrów krwi lub równowartość tej ilości jej składników. Problem pojawia się, gdy kobiety, nawet oddając krew w maksymalnych ilościach i częstotliwościach, zawsze będą miały mniejsze szanse na zdobycie tej odznaki w porównaniu do mężczyzn. Jest to sprzeczne z zasadą równości i może prowadzić do sytuacji, w której kobiety będą dyskryminowane w kontekście przyznawania im pewnych uprawnień i przywilejów.
Wystąpienie Rzecznika Praw Obywatelskich do ministra zdrowia w tej sprawie podkreśla, że różnice fizjologiczne między płciami mogą uzasadniać pewne zróżnicowania, jednak nie powinny one prowadzić do niesprawiedliwego traktowania. Aktualne przepisy skłaniają się ku naruszeniu zasady równości i mogą być interpretowane jako forma dyskryminacji pośredniej wobec kobiet.
Z tego względu konieczne jest przeanalizowanie i ewentualna poprawa przepisów dotyczących pobierania krwi od dawców, tak aby zapewnić równoprawne traktowanie zarówno kobiet, jak i mężczyzn w kontekście korzystania z ulg i przywilejów związanych z oddawaniem krwi. Jest to istotny krok w kierunku budowania społeczeństwa opartego na zasadach równości i sprawiedliwości dla wszystkich jego obywateli.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.