Liam Payne nie żyje – przyczyna śmierci potwierdzona
Śmierć Liama Payne’a wciąż pozostaje zagadką, której rozwiązanie może potrwać jeszcze wiele czasu. Lekarz sądowy dr Roberto Victor Cohen potwierdził, że przyczyną śmierci było uraz wielonarządowy, powodujący liczne obrażenia ciała i narządów. Jest to informacja, która została przedstawiona podczas rozprawy w Sądzie Koronera w Buckinghamshire.
Chociaż dochodzenia w sprawie okoliczności śmierci Liama trwają w Argentynie, nad nimi nie ma jurysdykcji prawnej. Starszy koroner Crispin Butler podkreślił, że uzyskanie stosownych informacji, zwłaszcza w kwestii sposobu, w jaki zginął muzyk, może zająć trochę czasu za pośrednictwem formalnego kanału Foreign, Commonwealth and Development Office.
W listopadzie prokuratura w Argentynie poinformowała, że testy toksykologiczne wykazały obecność alkoholu, kokainy oraz przepisanego leku antydepresyjnego w ciele Payne’a. Sekcja zwłok ustaliła, że przyczyną jego śmierci były liczne urazy oraz krwotok wewnętrzny i zewnętrzny spowodowany upadkiem z balkonu hotelowego. Prokuratura wykluczyła świadome lub dobrowolne działanie muzyka i stwierdziła, że nie zdawał sobie sprawy, co robi i nie rozumiał swoich działań.
W wyniku śledztwa pięć osób w Argentynie zostało oskarżonych w związku ze śmiercią Liama Payne’a. Kierowniczka hotelu Gilda Martin, recepcjonista Esteban Grassi oraz przyjaciel muzyka Roger Nores zostali oskarżeni o zabójstwo, natomiast Ezequiel Pereyra i Braian Paiz usłyszeli zarzuty dostarczenia narkotyków.
Liam Payne był znany w świecie muzyki pop, zwłaszcza po swoim udziale w programie The X Factor oraz jako członek boysbandu One Direction. Jego tragiczna śmierć wstrząsnęła fanami na całym świecie, a pytania dotyczące okoliczności tego zdarzenia wciąż pozostają bez odpowiedzi. Życie muzyka było pełne sukcesów i świetlnych momentów, jednak jego nagła śmierć pozbawiła go możliwości kontynuowania swojej kariery i spełniania marzeń.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.