Liczba ofiar wzrasta po tragicznym wydarzeniu w Turcji, ogłoszono żałobę narodową.
Tragiczny pożar w kurorcie Kartalkaya w Turcji zszokował cały kraj. Liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do 66 osób, a 51 zostało rannych. Prezydent Recep Tayyip Erdogan ogłosił żałobę narodową na dzień środę.
Na miejscu tragedii trwała intensywna akcja gaśnicza i poszukiwawcza, która zakończyła się już po odnalezieniu wszystkich poszkodowanych. Wśród zatrzymanych w związku z pożarem jest właściciel hotelu, w którym doszło do tragedii. Media podają, że w chwili wybuchu ognia w budynku przebywało ponad 230 gości.
Przyczyny pożaru nie są jeszcze znane, jednak wiadomo, że pierwotnie wybuchł w restauracji hotelu, po czym rozprzestrzenił się na pozostałe piętra. Nagrania z miejsca zdarzenia pokazują dramatyczną walkę ludzi o przeżycie, próbujących uciec przed płomieniami.
Kartalkaya to popularny ośrodek narciarski na północy Turcji, gdzie obecnie trwają ferie, co sprawia, że miejsce jest pełne turystów. Wszyscy goście okolicznych hoteli zostali ewakuowani z ośrodka.
Reakcje na tragedię nie ograniczają się jedynie do Turcji. Kondolencje dla rodzin ofiar pożaru płyną z całego świata, w tym z Unii Europejskiej, Grecji, Rosji i Azerbejdżanu. Również polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych przekazało wyrazy współczucia dla rodzin i bliskich ofiar tego tragicznego wydarzenia.
Tragedia w Kartalkaya to prawdziwa katastrofa, która wstrząsnęła społeczeństwem. Śmierć i cierpienie, które spowodował pożar, sprawiają, że cały kraj żyje w żałobie narodowej.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.