
List przesłany przez papieża po pół wieku tułaczki przed śmiercią
Hakamada jest jedynym człowiekiem na świecie, który spędził aż 46 lat w celi śmierci za zbrodnie, których nie popełnił. Jego historia powinna być ostrzeżeniem dla wszystkich, jak łatwo jest popełnić błąd w systemie sprawiedliwości, który może zrujnować czyjeś życie na zawsze.
Jego niewinność została potwierdzona w roku 2019, kiedy sąd ponownie rozpatrzył jego sprawę na podstawie nowych dowodów. Decyzja ta była końcowym aktem w jego długiej walce o uwolnienie. Jednak mimo tego, że został uniewinniony, Hakamada nie może odzyskać straconych lat spędzonych w więzieniu.
Dlatego teraz domaga się rekompensaty w postaci 217 mln jenów (około 5,7 mln zł) z rządowego systemu odszkodowań za niesłuszne uwięzienie. To symboliczne gest dla wszystkich osób, które doświadczyły niesprawiedliwości w systemie prawnym.
Jego historia poruszyła również Ojca Świętego Papieża Franciszka, który osobiście napisał do niego list. Papież podkreślił w nim swoje zdumienie i wdzięczność za odwagę, którą Hakamada wykazał się w swojej walce o sprawiedliwość. Do listu papież dołączył także różaniec i słowa błogosławieństwa, aby obdarzyć go swoją modlitwą i wsparciem.
Mimo przeżytych cierpień, Hakamada pozostał wierzącym człowiekiem. Jego ochrzczony został w areszcie już 35 lat temu, a uczestnictwo w nabożeństwie papieskim w Tokyo Dome było dla niego wielkim przeżyciem.
Jego historia jest ostrzeżeniem dla wszystkich, aby nigdy nie poddawać się w walce o sprawiedliwość i prawdę, nawet jeśli droga do niej jest długa i trudna. Hakamada jest ikoną niewinnych ofiar systemu sądowniczego i ma nadzieję, że jego historia będzie przestrogą dla innych, aby nigdy nie zrezygnować z walki o sprawiedliwość.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.