
Liverpool blisko degradacji z Premier League po przegranej – trzeba działać
W niedzielnym starciu Liverpool odniósł ważne zwycięstwo 1:0 nad Leicester City, dzięki bramce Trenta Alexandra-Arnolda. Młody obrońca wpisał się na listę strzelców zaledwie pięć minut po wejściu na boisko, zapewniając swojej drużynie cenne trzy punkty. Dzięki temu zwycięstwu „The Reds” mają już aż 13 punktów przewagi nad drugim w tabeli Arsenal.
Z kolei „Kanonierzy” także odnieśli sukces w swoim niedzielnym meczu, pokonując Ipswich Town 4:0. Jakub Kiwior w barwach Arsenalu rozegrał pełne 90 minut i miał udział w jednym z goli swojego zespołu. Dzięki tej wygranej Arsenal utrzymuje się na drugiej pozycji w tabeli, zbliżając się do pewnego awansu do Ligi Mistrzów w kolejnym sezonie.
Choć Liverpool nie ma meczu w środę, to już w tym tygodniu mogą zostać mistrzami Anglii, jeśli tylko Arsenal przegra swoje spotkanie z Crystal Palace. W przeciwnym razie losy walki o mistrzostwo mogą się rozstrzygnąć w niedzielę, gdy Liverpool zagra z Tottenhamem Hotspur.
W dalszej części tabeli niezmiennie na dole znajduje się Leicester City, które ma na swoim koncie zaledwie 18 punktów. Ekipa Jana Badnarka ma ciężkie zadanie utrzymania się w ekstraklasie, zwłaszcza że Southampton już wcześniej straciło nadzieję na utrzymanie w lidze.
Najprawdopodobniej trzecim spadkowiczem będzie Ipswich Town, które zdobyło dotychczas zaledwie 15 punktów i znajduje się w bardzo trudnej sytuacji. Może jedynie liczyć na cudowną serię zwycięstw, aby jeszcze ratować się przed degradacją.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.