Matecki przed wystąpieniem w Sejmie zakłada sobie kajdanki.

Sejmowa Komisji Regulaminowa, Spraw Poselskich i Immunitetowych zatwierdziła wniosek prokuratury o uchylenie immunitetu posła PiS, Dariusza Mateckiego. Dodatkowo zarekomendowano Sejmowi wyrażenie zgody na jego tymczasowe aresztowanie. Prokuratura podejrzewa polityka o dokonywanie fikcyjnego zatrudnienia obecnego posła w Lasach Państwowych, nieprawidłowości w wykorzystaniu środków z Funduszu Sprawiedliwości oraz pranie pieniędzy. Grozi mu kara do dziesięciu lat pozbawienia wolności.

Jednakże Dariusz Matecki zaskoczył wszystkich swoim posunięciem. Zdecydował się dobrowolnie zrzec się immunitetu poselskiego, tłumacząc to swoimi poglądami na temat likwidacji immunitetów parlamentarnych i sędziowskich. Poszedł tym samym pod prąd, ponieważ dotychczas stał on ponad obywatelami. Również w swoich wystąpieniach podkreślał potrzebę równego traktowania wszystkich obywateli.

Matecki ostro krytykował także motywacje polityczne prokuratury oraz innych polityków, zarzucając im organizowanie „politycznego spektaklu”. Oskarżył prokuratora o zaangażowanie w działania polityczne, a także sugerował, że jego przeciwnicy chcą zaszkodzić mu w celach politycznych. Przedstawiał całą sytuację jako atak na jego osobę zmotywowany politycznie, co zdaniem polityka było nieuczciwe i krzywdzące.

Podczas swojego wystąpienia przed Sejmem, Dariusz Matecki uwikłał się w kajdanki i wygłosił przemówienie w języku angielskim, w którym próbował zwrócić uwagę na rzekome spiski i manipulacje polityczne, którym według jego słów jest poddawany. Posługiwał się również obrazami Władimira Putina, Donalda Tuska, Alaksandra Łukaszenki oraz Adama Bodnara, sugerując związki polityków z zagranicznymi rządami i fundacjami.

Cała sytuacja wywołała zamieszanie i kontrowersje w polskim parlamencie, a samo zachowanie Mateckiego zostało powszechnie zinterpretowane jako desperacka próba obrony przed zarzutami prokuratury. Jak dalej potoczą się losy posła i czy odebranie mu immunitetu oraz ewentualne aresztowanie będą miały miejsce, pozostaje do ustalenia podczas zbliżającego się posiedzenia Sejmu. Jedno jest pewne – sprawa ta wzbudza ogromne emocje i komentuje ją całe społeczeństwo, dzięki czemu wpływa na obecną sytuację polityczną w kraju.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.