Merkel przyznaje porażkę podczas przesłuchania przed komisją śledczą
Misja Bundeswehry w Afganistanie trwała przez niemal dwie dekady, aż do zdobycia Kabulu przez talibów w sierpniu 2021 roku. Angela Merkel, będąca kanclerzem Niemiec przez większość tego okresu, podkreśliła, że udział Niemiec w misji wojskowej był konieczny. Miała wówczas nadzieję, że to zapobiegnie planowaniu kolejnych ataków terrorystycznych z Afganistanu.
Jednakże Merkel przyznała, że w innych obszarach cel misji nie został osiągnięty. W zakresie praworządności i praw kobiet społeczność międzynarodowa, w tym Niemcy, poniosła porażkę. Była kanclerz podkreśliła, że ważne jest ostrożne wyznaczanie celów za granicą i próby ingerencji w drogę rozwoju innego kraju.
Obecnie trwają prace Komisji śledczej do spraw Afganistanu, mającej zbadać okoliczności ewakuacji wojskowej z Kabulu w sierpniu 2021 roku. Komisja skupia się również na ocenie ryzyka, jakie spotkało afgańskich pracowników niemieckich organizacji oraz na pytaniu, czy należało podejmować wcześniejsze działania w celu ich ochrony lub wyjazdu.
Wydarzenia w Afganistanie pokazały, że interwencje zewnętrzne mogą mieć poważne konsekwencje, zwłaszcza gdy nie uwzględnia się kompleksowej analizy sytuacji oraz realnych możliwości osiągnięcia wyznaczonych celów. Merkel podkreśliła, że nauką z misji w Afganistanie powinno być podejście ze szczególną ostrożnością do ingerencji w sprawy innych krajów oraz konieczność posiadania realistycznych oczekiwań co do wyników takich działań.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.