Mężczyzna ukradł traktor, ponieważ nie mógł wrócić z imprezy. Grozi mu kara więzienna.
W stary, wyeksploatowany traktor służył do prac porządkowych w okolicach dyskoteki. Właściciel zawsze parkował swoją maszynę przed lokalem, co miało być ułatwieniem dla niego samego oraz dla gości, którzy mieli zagwarantowane bezpieczne miejsce parkingowe. Jednak 31 października, kiedy mężczyzna zamknął ciągnik i poszedł do domu, nie spodziewał się, co spotka go następnego dnia.
Rankiem po Halloween okazało się, że traktor zniknął. Właściciel nie mógł uwierzyć, że ktoś odważył się dokonać kradzieży. Natychmiast zgłosił sprawę na policję, licząc na szybką reakcję i odzyskanie swojej ukochanej maszyny. Niestety, los nie był łaskawy i na następny sygnał zawiadomił się okolicznych mieszkańców.
W przydrożnym rowie w jednej z miejscowości gm. Krasnobród płonął ciągnik rolniczy. Był to szok dla wielu osób, które podziwiały pracę właściciela i traktor, który był znakiem rozpoznawczym tego miejsca. Właściciel oszacował straty na 30 tys. zł, z czego nie mógł się otrząsnąć przez długi czas.
Policjanci rozpoczęli śledztwo, starając się odnaleźć sprawcę tego przestępstwa. Dzięki czujności i wnikliwości mundurowych, udało się zatrzymać 20-letniego mężczyznę z gminy Krasnobród. Zarzuty postawione przed nim były poważne – „krótkotrwałe użycie cudzego ciągnika rolniczego po wcześniejszym pokonaniu jego zabezpieczeń” oraz uszkodzenie pojazdu.
Młodzieniec nie zaprzeczał, przyznał się do winy. Opowiedział, że tej nocy, po długiej zabawie na dyskotece i spożyciu dużej ilości alkoholu, miał problem z dotarciem do domu. Wziął więc sprawy w swoje ręce i postanowił ukradnąć traktor, który stał na parkingu. Niestety, podczas jazdy maszyna zgasła, co zmusiło go do pozostawienia jej w rowie i podpalenia. Był to impulsywny, nieuzasadniony gest, który mógł zakończyć się tragicznie.
Teraz młodemu mężczyźnie grozi do 8 lat więzienia za swoje czyny. Jego życie zmieniło się z dnia na dzień, a wszystko przez chwilę nieprzemyślanego działania. Kradzież traktora okazała się kosztowna i zgubna dla obu stron. Miejmy nadzieję, że ta historia będzie przestrogą dla innych, aby nie dopuszczać się podobnych czynów pod wpływem alkoholu czy impulsu.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.