
Mężczyzna uzbrojony w nóż zastrasza kobiety w Warszawie, podejrzany o recykling dewiant.
Od dłuższego czasu mieszkańcy ulicy Belgradzkiej na warszawskim Ursynowie żyją w strachu przed Michałem K., który systematycznie napada na kobiety w okolicy. Choć przez pewien czas udało się go schwytać i umieścić w areszcie, to niestety w styczniu został wypuszczony na wolność, powodując tym samym powrót koszmaru dla wszystkich kobiet w okolicy.
Niemal wszystkie kobiety, które padły ofiarą napastowania Michała K., opowiadają o strachu i niepewności, jaka towarzyszy im na co dzień. Mężczyzna ma problemy psychiczne i nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji swoich czynów. Jego brutalne zachowanie sprawia, że kobiety czują się narażone na niebezpieczeństwo i boją się nawet wychodzić z domu.
Wielu mieszkańców opowiada o sytuacjach, w których Michał K. zbliżał się do nich z nożem w ręku, grożąc i zachowując się agresywnie. To sprawia, że ludzie żyją w ciągłym strachu i niepewności, nie wiedząc, kiedy i gdzie może pojawić się napastnik.
Gdy sprawą Michała K. zainteresowali się media, policja oraz prokuratura, okazało się, że mężczyzna został uznany za całkowicie niepoczytalnego przez biegłych psychiatrów. Pomimo tego, że trafił do aresztu, sąd uchylił wniosek o jego dalszym przetrzymywaniu, co spowodowało wyjście go na wolność.
Mieszkańcy ulicy Belgradzkiej opowiadają o strachu, jaki towarzyszy im każdego dnia. Kobiety czują się bezbronnie i narażone na ataki napastnika, który nieustannie terroryzuje okolicę. Zwracają się także do odpowiednich organów o pomoc, apelując o podjęcie bezwzględnych działań wobec Michała K., aby zapewnić bezpieczeństwo wszystkim mieszkańcom.
Jak dotąd nie otrzymaliśmy odpowiedzi od Prokuratury Okręgowej odnośnie powodu uchylenia aresztu dla Michała K. Mieszkańcy z niecierpliwością oczekują na działania ze strony organów ścigania, które zapewnią im spokój i bezpieczeństwo w codziennym funkcjonowaniu.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.