Mężczyzna z nożem terroryzuje kobiety w Warszawie, które odmawiają recyklingu

Od dłuższego czasu na warszawskim Ursynowie, szczególnie przy ulicy Belgradzkiej, kobiety padają ofiarą napastowania ze strony Michała K. W przeszłości sytuacja się uspokajała, gdy sprawca znajdował się w areszcie, lecz niestety w styczniu został on wypuszczony na wolność, co oznacza powrót koszmaru dla kobiet na tej dzielnicy.

Jedna z mieszkanek Ursynowa opowiadała telewizji, że Michał K. podchodzi do kobiet z nożem, twierdząc że nic mu nie zrobią, ponieważ jest chory psychicznie. „Boję się, że mnie dorwie. On nie jest zdrowy psychicznie. Była chwila ulgi, kiedy go nie było, ale teraz ciągle mam wrażenie, że może być za mną” – przyznała zaniepokojona kobieta.

Psychiatrzy potwierdzili całkowitą niepoczytalność 40-latka podczas popełniania przestępstw, co zaowocowało jego umieszczeniem w areszcie. Niestety, decyzja sądu o uchyleniu aresztu sprawiła, że azylant wyszedł na wolność, co skutkuje powrotem jego agresywnego zachowania wobec kobiet.

Michał K., będąc z nożem, nie tylko zaczepia kobiety słownie, lecz także obserwuje je, dotyka, chwyta za ręce lub inne części ciała. Jedna z ekspedientek sklepu lokalnego donosiła, że jeden z klientów opowiadał o zaczepianiu się 14-letniej córki przez mężczyznę. Dodatkowo, istniały przypadki, kiedy Michał K. odwiedzał sąsiadki z narzędziem w ręce, co wywoływało strach wśród mieszkańców.

Zapytana przez reporterów TVP3 o powody uchylenia aresztu dla Michała K., Prokuratura Okręgowa nie udzieliła odpowiedzi. Cała sytuacja sprawia, że kobiety na Ursynowie czują się zagrożone i niepewne co do swojego bezpieczeństwa. Sytuacja wymaga pilnego rozwiązania, aby zapewnić ochronę przed działań tego dewianta.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.