Miss Rosji aresztowana za przemyt biżuterii z wybiegu do więzienia

W październiku ubiegłego roku, Sofia Nikitczuk, wracając z podróży do Nicei we Włoszech, przeżyła nieprzyjemne chwile na lotnisku Wnukowo. Celnicy zatrzymali ją, gdyż w jej bagażu znaleźli luksusowy złoty zegarek marki Patek Philippe oraz złotą biżuterię marki Cartier o łącznej wartości blisko 12 milionów dolarów.

Służby od razu wyceniły znalezione przedmioty i postanowiły ukarać Nikitczuk za próbę uniknięcia opłacenia podatków. Była miss Rosji próbowała wmówić funkcjonariuszom, że są to rzeczy osobiste, których nie trzeba zgłaszać, lecz śledczy nie dali się zwieść tej tłumaczeniowi.

Po głębszej analizie okazało się, że Nikitczuk miała świadomość, że powinna zgłosić wartościowe przedmioty i zapłacić wymagane opłaty. Wobec tego, że próbowała uniknąć swoich obowiązków podatkowych, wszczęto przeciw niej postępowanie karne.

Sofia Nikitczuk musi teraz stawić się przed sądem, gdzie odpowie za swoje działania. Jej reputacja została poważnie nadszarpnięta, a media już rozpoczęły szeroką dyskusję na temat uczciwości i moralności celebrytów w Rosji. Nikt nie spodziewał się, że tak znana i lubiana osoba może popełnić taki błąd i próbować uniknąć opłacenia należnych podatków.

Sprawa Nikitczuk stała się jednym z głównych tematów rosyjskich mediów i wywołała lawinę komentarzy i spekulacji. Nikt nie jest wyłączony spod prawa, nawet jeśli jest znaną osobą publiczną. To ważne przypomnienie, że wszyscy muszą przestrzegać przepisów podatkowych i być uczciwi w swoich działaniach.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.