
MON wzywa do przeprowadzenia międzynarodowego śledztwa w sprawie ataku na konwój humanitarny w Strefie Gazy.
Kosiniak-Kamysz zdecydowanie skrytykował izraelskiego ambasadora po kontrowersyjnym wywiadzie udzielonym dla Kanału Zero. Stwierdził, że słowa Liwne nie wykazują żadnej refleksji ani współczucia wobec tragicznego ataku na konwój humanitarny, w którym zginęło siedmioro wolontariuszy, w tym jeden Polak. Polski Minister Obrony Narodowej domaga się międzynarodowego śledztwa w tej sprawie i udziału Polski w dochodzeniu mającym na celu ustalenie prawdy oraz zadośćuczynienia dla rodziny zmarłego. Kosiniak-Kamysz podkreślił, że okazanie szacunku wobec ofiar jest miarą przyzwoitości, a brak tego u ambasadora jest dyskwalifikujący.
Ponadto, szef MON-u odniósł się do oskarżeń o proniemieckość, które zostały wysunięte w kierunku obecnego rządu. Przypomniał, że Polska jest sojusznikiem Niemiec w ramach UE i NATO, co oznacza, że obie strony mają wspólne interesy polityczne i obronne. Kosiniak-Kamysz uznał, że zarzuty o proniemieckość są niebezpieczne, ponieważ odwracają uwagę od rzeczywistych zagrożeń dla Polski, które próbują nasi prawdziwi wrogowie. Należy skupić się na budowaniu narodowej wspólnoty, która jest kluczowa dla obrony państwa, a jednocześnie nie oznacza to rezygnacji z jasnego stawiania własnych interesów. Ewentualne podziały czy dezinformacja tylko osłabiają potencjał obronny Polski wobec realnych zagrożeń z zewnątrz. Kosiniak-Kamysz zaznaczył, że solidarność narodowa i samorządowa są fundamentem budowania silnej i obronnej Polski, która potrafi stanąć w obliczu trudności i zagrożeń.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.