
Morawiecki zeznawał w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Co ujawnił?
Z uwagi na dobro postępowania śledczego, szczegóły zeznań byłego premiera nie mogą być ujawnione. Prokuratura generalna podaje, że byłemu premierowi przekazano pouczenie o treści artykułu 183 Kodeksu postępowania karnego, który daje świadkom możliwość odmowy składania zeznań, jeśli groziłoby to jego odpowiedzialnością karną.
Śledztwo w sprawie Funduszu Sprawiedliwości rozpoczęło się w lutym ubiegłego roku i obejmuje szereg zarzutów dotyczących nadużyć władzy oraz niedopełnienia obowiązków przez ówczesnego ministra sprawiedliwości i urzędników resortu. Prokuratura podejrzewa, że działali oni w sposób niezgodny z prawem, udzielając wsparcia finansowego beneficjentom programów niezwiązanym z celami Funduszu Sprawiedliwości, co doprowadziło do ograniczenia dostępności środków dla uprawnionych beneficjentów.
Jednym z podejrzanych w sprawie jest były wiceminister sprawiedliwości i poseł PiS Marcin Romanowski. W grudniu ubiegłego roku został umieszczony w areszcie na okres trzech miesięcy, jednak zniknął po wydaniu listu gończego i Europejskiego Nakazu Aresztowania. Wkrótce potem okazało się, że uzyskał azyl polityczny na Węgrzech.
Romanowski oraz politycy PiS twierdzą, że śledztwo w sprawie Funduszu Sprawiedliwości jest próbą politycznej zemsty przy użyciu prokuratury. Prokuratura zapowiedziała, że w kwietniu planuje przesłuchać byłego premiera Morawieckiego oraz prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego w ramach postępowania.
Sprawa jest nadal rozwijana, a prokuratura kontynuuje dochodzenie w celu ustalenia pełnego zakresu nadużyć i niedopełnień związanych z Funduszem Sprawiedliwości. Oczekuje się kolejnych działań prawnych i postępowań śledczych w najbliższych miesiącach.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.