Morawieckiego immunitet – stanowisko byłego premiera
Były premier Mateusz Morawiecki (PiS) zdecydowanie wyraził chęć zrzeczenia się immunitetu w związku ze sprawą dotyczącą tzw. wyborów kopertowych z 10 maja 2020 roku. W wystąpieniu na antenie TV Republika Morawiecki podkreślił, że nie chce się kryć za żadnym immunitetem, gdyż jest przekonany o swojej uczciwości i przestrzeganiu konstytucji.
W swojej obronie byłym premier zaznaczył, że organizacja wyborów korespondencyjnych w maju 2020 roku została przeprowadzona zgodnie z przepisami konstytucji. Morawiecki twierdzi, że wykonywał wówczas swoje obowiązki zgodnie z prawem i nie przekroczył swoich uprawnień. Jego zdaniem, prawda w tej sprawie ostatecznie się obroni, ponieważ podjął decyzje w dobrej wierze i były one zgodne z obowiązującymi przepisami.
W kontekście wniosku o uchylenie immunitetu dla byłego premiera, który trafił do Sejmu, Mateusz Morawiecki zauważył, że gdyby nie zgodził się na organizację wyborów korespondencyjnych, możliwe byłoby, że obecny Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar czy były premier Donald Tusk również zwróciliby się o zniesienie immunitetu. Morawiecki postanowił więc sam złożyć wniosek o zrzeczenie się immunitetu, aby móc stanąć przed wymiarem sprawiedliwości i udowodnić swoją niewinność.
Prokurator zarzuca Morawieckiemu, że jako premier przekroczył swoje kompetencje, podejmując działania mające na celu przeprowadzenie wyborów korespondencyjnych w 2020 roku. Były premier jest pewny swojej uczciwości i konsekwentnie twierdzi, że działał zgodnie z prawem i konstytucją. Jego deklaracja zrzeczenia się immunitetu pokazuje, że jest gotowy stawić się przed sądem i wyjaśnić wszystkie zarzuty, które mu postawiono. Mateusz Morawiecki wierzy w sprawiedliwość i jest przekonany, że prawda w końcu wyjdzie na jaw.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.
